Obraz Wojciecha Gersona namalowany został, podobnie jak wielkie płótno Matejki, z okazji 400. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Niestety, nie przetrwał do naszych czasów i znany jest tylko z rycin. Był zatytułowany „Mikołaj Kopernik wykładający matematykę w Rzymie”. Nasz astronom, rodem z Torunia, kształcił się najpierw w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie przez bez mała osiem lat w Italii – najpierw od 1496 r. w Bolonii, a następnie od 1501 r. w Padwie i Ferrarze, gdzie w 1503 r. uzyskał doktorat z prawa. Jak wiadomo, był też z wykształcenia lekarzem, ale zasłynął jako wybitny matematyk i przede wszystkim astronom. W 1500 r. – z okazji Roku Jubileuszowego – przybył do Rzymu, w którym miał przebywać – wraz ze swym bratem – 10 miesięcy. W tutejszej Akademii wygłosił serię wykładów, ale do dziś nie udało się w pełni wyjaśnić ich zakresu, choć utrzymuje się, że dotyczyły królowej nauk – matematyki. W rzeczywistości jego dzieło życia jest w dużym stopniu oparte na wyliczeniach. Przedstawione przez Wojciecha Gersona postacie to wybitni przedstawiciele włoskiego humanizmu, świata sztuki i nauki, m.in. Leonardo da Vinci i Michał Anioł.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.
Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym