logo
logo

Zdjęcie: Fot. Arch. Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik

W Powstaniu Warszawskim Polacy stanęli po stronie dobra

Czwartek, 1 sierpnia 2024 (19:33)

Aktualizacja: Czwartek, 1 sierpnia 2024 (19:39)

Ojciec Święty Jan Paweł II mówił, że Powstania Warszawskiego nie można rozpatrywać wyłącznie w kategoriach polityczno-militarnych, ale przede wszystkim w kategoriach moralnych. W kategoriach, w których trzeba przeciwstawiać się złu. Polacy stanęli wtedy po stronie dobra, wartości, po stronie tego wszystkiego, co tworzy cywilizację łacińską, chrześcijańską, europejską – powiedział Jan Józef Kasprzyk, były szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja. 

Jan Józef Kasprzyk zauważył, że wyraźny przełom w upamiętnieniu Powstania Warszawskiego nastąpił dwadzieścia lat temu.

– Dwadzieścia lat temu decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego powstało Muzeum Powstania Warszawskiego. Wówczas obchodom 60. rocznicy wybuchu Powstania zostały nadane takie ramy i taka ranga, jak to być powinno. Pamiętam obchody w 1994 r., gdy przeżywaliśmy 50. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Wyglądało to przedziwnie. Wyglądało to – na początku III RP – tak, że najważniejsi bohaterowie, czyli żołnierze Powstania Warszawskiego, stali w Godzinę „W” za barierkami. Nie mogli dojść pod pomnik Gloria Victis, dlatego że tam było robione miejsce dla tzw. VIP-ów rządzących wówczas Polską. Ten przełom w myśleniu, opowiadaniu o Powstaniu Warszawskim i w trosce o żyjących powstańców nastąpił w 2004 r., kiedy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński, późniejszy prezydent Rzeczypospolitej. Od tamtego momentu mówimy o Powstaniu Warszawskim również w taki sposób, który jest bliski wrażliwości młodego pokolenia – mówił Jan Józef Kasprzyk.

Jesteśmy pokoleniem, które ma to szczęście, że spotyka się z ostatnimi żyjącymi powstańcami warszawskimi – podkreślił były szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

– Mamy okazję spotykania się z tymi, którzy osiemdziesiąt lat temu chwycili za broń, uważając, że walka o niepodległość, o godność, o honor jest najważniejsza; że nie ma rzeczy cenniejszej niż niepodległość – zaznaczył gość Radia Maryja.

W ostatnich dniach organizowanych jest wiele wydarzeń m.in. przez Instytut Pamięci Narodowej, które mają na celu zachowanie pamięci o przeszłości.

– Dzięki tej pamięci możemy budować tożsamość Narodu. Instytut Pamięci Narodowej zorganizował wystawę o kobietach w Powstaniu Warszawskim. Wystawa „Bohaterki wśród bohaterów” na Krakowskim Przedmieściu to przejmująca opowieść o paniach, które tak jak mężczyźni – było ich prawie 12 tys. w Powstaniu Warszawskim – chwyciły za broń. Były łączniczkami, sanitariuszkami, z tą wielką myślą o tym, że w ten sposób mogą przynieść upragnioną wolność. W środę na ul. Strzeleckiej na Pradze w dawnej katowni UB otwarta została wystawa opowiadająca o tych powstańcach, którzy po wojnie znaleźli się w rękach komunistycznego aparatu zniewolenia. To przejmująca opowieść o tych, którzy byli wierni przysiędze do końca, którzy rozumieli, że okupację brunatną zastąpi okupacja czerwona, więc walczyli dalej, uważając, że kontynuują dzieło, które rozpoczęli, walcząc o wolność 1 sierpnia 1944 roku – powiedział Jan Józef Kasprzyk.

Powstanie Warszawskie było nieodzownym zrywem, które było naturalną konsekwencją tego, co stało się w 1939 roku – zauważył były szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

– W 1939 roku powiedzieliśmy stanowcze „nie” dwóm totalitaryzmom XX wieku. Zapłaciliśmy ogromną cenę. Trzeba też przypominać o słowach, które trzydzieści lat temu na temat Powstania Warszawskiego powiedział Ojciec Święty Jan Paweł II, który dla pokolenia pięćdziesięciolatków jest autorytetem. Papież mówił, że Powstania Warszawskiego nie można rozpatrywać wyłącznie w kategoriach polityczno-militarnych, ale przede wszystkim w kategoriach moralnych. W kategoriach, w których trzeba przeciwko złu się przeciwstawiać. Polacy stanęli wtedy w tym odwiecznym konflikcie dobra ze złem – po stronie dobra, po stronie wartości, po stronie tego wszystkiego, co tworzy cywilizację łacińską, chrześcijańską, europejską – zwrócił uwagę gość audycji „Aktualności dnia”.

Powstanie Warszawskie to była walka z obłędem narzuconym Polsce w wyniku okupacji niemieckiej, w wyniku okupacji prowadzonej przez narodowych socjalistów niemieckich, którzy wspólnie z komunistami rosyjskimi rozpoczęli II wojnę światową najazdem na Polskę – dodał były szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

APW, radiomaryja.pl

NaszDziennik.pl