Niger wypowiedział umowę o współpracy wojskowej z UE
Rządząca od lipca w Nigrze junta wojskowa wypowiedziała umowę o partnerstwie militarnym
z UE i wczoraj zawarła analogiczne porozumienie
z Rosją; symptomatyczny jest też fakt, że Sojusz Państw Sahelu, tworzony przez Mali, Burkina Faso
i Niger, powstał po serii wizyt wiceministra obrony Rosji w tych państwach – zauważył w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Kreml konsekwentnie próbuje umacniać wpływy w zachodniej części Afryki, wypełniając strategiczną próżnię, która wytworzyła się po wojskowych zamachach stanu
w Mali (2020), Burkina Faso (2022) i Nigrze (2023).
We wrześniu rosyjski wiceminister obrony Junus-Bek Jewkurow odwiedził dwa pierwsze spośród wymienionych państw, a na początku grudnia złożył wizytę w Nigrze, zakończoną sformalizowaniem pogłębionej współpracy wojskowej z tym krajem – czytamy w analizie ISW.
Think tank powiadomił za doniesieniami francuskich analityków ds. wojskowości, że aktywami Kremla
w zachodniej części Afryki są tzw. Korpus Afrykański – formacja kontrolowana przez resort obrony w Moskwie,
a także Inicjatywa Afrykańska, czyli lokalne medium,
w którym znaleźli zatrudnienie byli najemnicy Grupy Wagnera. W ocenie ISW rosyjskie władze tworzą takie struktury również po to, by przejąć dotychczasowe aktywa wagnerowców w Afryce.
EKO, PAP