logo
logo

Zdjęcie: / Nasz Dziennik

Coraz więcej chrześcijan chce wyemigrować

Wtorek, 28 listopada 2023 (13:28)

Siedmiuset chrześcijan mieszkających w katolickim kościele w Gazie po raz pierwszy od wybuchu wojny mogło odwiedzić swe domy i mieszkania. Było to możliwe dzięki trwającemu zawieszeniu broni. „Ludzie chcieli zobaczyć, czy będą mieli jeszcze gdzie wrócić. Wiele domów jest totalnie zniszczonych” – mówi siostra Nabila Saleh.

Siostra Nabila Saleh wyznała, że obecnie w łacińskiej parafii mieszkają całe chrześcijańskie rodziny, które tylko w tym miejscu czuły się bezpiecznie. Ludzie wierzą, że mimo horroru wojny kościół nie stanie się celem potencjalnych ataków. Gdy tylko ogłoszono rozejm, wiele osób postanowiło odwiedzić swe porzucone w pośpiechu domy. „Z gruzów ludzie wyciągali rodzinne pamiątki, ale przede wszystkim szukali pożywienia, wody i lekarstw” – powiedziała siostra Nabila Saleh. Wskazała, że dostarczona do Gazy pomoc humanitarna jest wciąż niewystarczająca. Zakonnica zaznaczyła, że nie wszędzie udało się dotrzeć, ponieważ istnieją tzw. czerwone strefy kontrolowane przez izraelskie czołgi, do których nadal
nie wolno wchodzić.

Siostra Nabila podkreśliła, że dużym wsparciem
dla chrześcijan z Gazy są nie tylko apele Franciszka
o zakończenie wojny i rozpoczęcie dialogu, ale też
prawie codzienne telefony Papieża. „W naszej wspólnocie wygnańców modlimy się o jak najszybsze uwolnienie wszystkich zakładników” – stwierdziła zakonnica. Dodała, że nadchodzący Adwent będzie przebiegał pod znakiem błagania Boga o dar trwałego pokoju. Siostra Nabila wyznała, że ludzie są zniechęceni, coraz więcej chrześcijan myśli o emigracji. Między 7 października a 20 listopada władze Australii wydały 800 wiz Palestyńczykom i 1700 dla obywateli Izraela. 

„Nie wiemy, co nas czeka w najbliższej przyszłości, na razie wspieramy się wzajemnie w naszej wspólnocie. Modlitwa nadaje rytm naszym dniom, w których staramy się też ocalić dzieciństwo najmłodszych, którzy przerażeni są odgłosami bombardowań i niemożnością wyjścia poza teren parafii” – powiedziała siostra Nabila. Apeluje do ludzi dobrej woli na całym świecie o modlitwę w intencji przywrócenia trwałego pokoju w Ziemi Świętej.

EKO, KAI

NaszDziennik.pl