Szydzono z jej nawrócenia, odmowy pracy w niedziele
i niechęci do zawarcia małżeństwa. Ale to nie osłabiło
jej wiary. Pewnego dnia młody wojownik postanowił przestraszyć Katarzynę i nakłonić ją do porzucenia nowej wiary. Ozdobiony barwami wojennymi, podniósł maczugę
i zamachnął się, tak jakby chciał ją zabić. Dziewczyna myślała, że wkrótce umrze, ale zamknęła oczy i nie poruszyła się z miejsca. Jej odwaga spowodowała,
że młody wojownik opuścił maczugę i odszedł.
Katarzyna mieszkała w zajeździe swojego wuja tak długo, jak było to bezpieczne. W październiku 1677 r. została zmuszona do ucieczki do Kahnawake (dziś La-Prairie-
-de-la-Madelaine) nad rzeką św. Wawrzyńca na południe od Montrealu. Mieszkała tam z Anastazją Tegonhatsihonga, chrześcijanką pochodzenia indiańskiego. W 1677 r.
w Boże Narodzenie przyjęła Pierwszą Komunię Świętą,
a w uroczystość Zwiastowania Pańskiego w 1679 r. złożyła ślub czystości.
Katarzyna kochała Różaniec i zawsze nosiła go na szyi. Nazywana była lilią plemienia Mohawków. Indianie, Francuzi i misjonarze podziwiali jej wyjątkową pobożność. Zajmowała się uczeniem dzieci modlitw i religii, opieką nad chorymi i starcami, aż do momentu, gdy sama śmiertelnie zachorowała.
Zmarła, mając zaledwie 24 lata w Kahnawake, 17 kwietnia 1680 r. „Jesos konoronkwa”, czyli „Kocham Cię, Jezu” – to były jej ostatnie słowa. Piętnaście minut po jej śmierci
– na oczach dwóch jezuitów i tubylców, zgromadzonych
w jej pokoju – blizny z jej twarzy, które miała po chorobie z dzieciństwa, zniknęły bez śladu.
Papież św. Jan Paweł II beatyfikował ją 22 czerwca 1980 r. Papież Benedykt XVI kanonizował Katarzynę na początku Roku Wiary, 21 października 2012 r. w Rzymie.
Zasłynęła z pobożności, prostoty i licznych umartwień.
Jej grób w rezerwacie Kahnawake w prowincji Quebec
w Kanadzie stał się miejscem pielgrzymek chrześcijan.