W homilii metropolita przemyski stwierdził, że współczesne rodziny często są skażone „ideologią nowych poglądów, wrogą życiu dziecka nierodzonego czy chorego; ideologią wrogą człowiekowi”. – Otwarcie krytykuje się rodziny otwarte na życie i na działanie Boga. W sposób oficjalny lub nieoficjalny zwalcza się odwieczne prawa ustalone przez Boga – mówił.
Celebracja miała miejsce w niedzielne popołudnie przy stadionie sportowym w Markowej – dokładnie w tym samym miejscu, gdzie przed rokiem (10 września 2023 r.) odbyła się uroczystość beatyfikacyjna.
Metropolita przemyski zaznaczył, że ludzkie serce jest swego rodzaju rolą, którą trzeba uprawiać i użyźniać, aby Słowo Boże padało na podatny grunt i przynosiło dobre owoce. – Dzisiaj, kiedy dziękujemy Panu Bogu za beatyfikację tej rodziny, patrzymy na nich oczyma wiary – powiedział.
– Rodzina ta, choć nie obfitowała w luksusy, do których jesteśmy przyzwyczajeni dzisiaj, była bogata Bogiem. Źródłem ich szczęścia był Bóg, Jego sprawy, Jego plan. Przyjęli całym sercem ziarno słowa, czytali je i komentowali na swój sposób, a przede wszystkim wprowadzali w życie poprzez miłość miłosierną – wskazywał hierarcha.
– Otwarcie krytykuje się rodziny otwarte na życie i na działanie Boga. W sposób oficjalny lub nieoficjalny zwalcza się odwieczne prawa ustalone przez Boga, odnoszące się do małżeństwa rozumianego jako związek mężczyzny i kobiety. Z przykrością uświadamiamy sobie to, że do dawnych zagrożeń, które znamy dobrze i na którymi bolejemy: pijaństwa, rozwodów, braku szacunku wobec poczętego życia, dochodzą nowe – wyliczał.
Wśród nowych zagrożeń ks. abp Szal za bardzo niebezpieczne uznał zmiany dotyczące szkolnictwa oraz wychowania dzieci i młodzieży. – W niezmiernie delikatnej kwestii, jaką jest wychowanie młodego pokolenia, preferuje się sposób bardzo liberalny, który prowadzi donikąd, który prowadzi do podważania zasad moralnych, każdego autorytetu, do kwestionowania rzeczy bardzo delikatnych związanych z intymną sferą życia człowieka. Także kwestionuje się prawdy dotyczące jedności i wierności sakramentu małżeństwa – mówił. I jak zaznaczył, to nie przypadek, że liturgiczne wspomnienie bł. Rodziny Ulmów wypada 7 lipca, a więc w rocznicę ich sakramentu małżeństwa.
Hierarcha uznał, że wyzwaniem po beatyfikacji rodziny Ulmów – zarówno dla świeckich, jak i duszpasterzy – jest troska o rodziny. Apelował do rodziców, aby uczyli małe dzieci modlitw, znaku krzyża. – Oby dziecko przyzwyczajone było do obrazu rodziców modlących się, do obrazu rodziców idących do kościoła, do obrazu rodziców czytających Pismo Święte czy prasę katolicką – wskazywał ks. abp Szal.