logo
logo

Zdjęcie: / Nasz Dziennik

Od męki Chrystusa do martyrologii Narodu Polskiego

Środa, 16 kwietnia 2025 (11:52)

Homilia wygłoszona przez ks. bp. prof. Ignacego Deca
w kościele pw. św. Józefa w Niedzielę Palmową z okazji
85. rocznicy zbrodni katyńskiej i 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej

Wstęp

Drodzy bracia i siostry,

w miesiącu kwietniu przypadają najczęściej Święta Wielkanocne, najważniejsze, oprócz świąt Bożego Narodzenia, święta w roku liturgicznym i kalendarzowym. W miesiącu tym obchodzimy także rocznice ważnych wydarzeń z naszej narodowej historii. Zachowując chronologię, wymieńmy kilka z nich: chrzest pierwszego władcy Polan – Mieszka I, 966 rok (14 kwietnia – od 2019 roku święto Chrztu Polski); koronacja Bolesława
Chrobrego na króla Polski, 1025 rok (przybliżony dzień
– 18 kwietnia); hołd pruski 1525 roku (10 kwietnia); śmierć Emilii Kaczorowskiej-Wojtyły, matki Jana Pawła,
w wieku 45 lat – 1929 roku (13 kwietnia); zbrodnia katyńska – 1940 rok (13 kwietnia – Dzień Pamięci Zbrodni Katyńskiej); śmierć Papieża Jana Pawła II, 2005 rok,
(2 kwietnia); katastrofa smoleńska – 2010 rok
(10 kwietnia); kanonizacja bł. Jana Pawła II – 2014 rok (27 kwietnia).

13 kwietnia, w Dzień Pamięci Zbrodni Katyńskiej, gdy mija 85. rocznica tej straszliwej zbrodni, sprawujemy Mszę Świętą za ofiary tej zbrodni, a także za ofiary katastrofy smoleńskiej w 15. rocznicę  tej największej tragedii
w powojennej Polsce.

W obecnej homilii połączymy przesłanie ogłoszonego
przed chwilą Bożego Słowa z tymi dwoma tragicznymi wydarzeniami, które nam zgotowali nasi sąsiedzi
ze Wschodu.

1. Chrystus w Liturgii Niedzieli Palmowej

Szósta niedziela Wielkiego Postu, ostatnia przed Świętami Wielkanocnymi, ma podwójną nazwę. Zwiemy ją Niedzielą Palmową lub Niedzielą Męki Pańskiej. Podczas uroczystej Liturgii tej niedzieli czytamy dwie Ewangelie: pierwszą
– przy poświęceniu palm – fragment Ewangelii ukazujący Chrystusa podczas triumfalnego wjazdu do Jerozolimy
na święto Paschy, drugą – stanowi opis męki Pana Jezusa, ukazujący naszego Zbawiciela w sytuacji poniżenia, cierpienia i śmierci na krzyżu. W obecnym roku liturgicznym są to fragmenty Ewangelii wg św. Łukasza.

Z pierwszego fragmentu Ewangelii dowiadujemy się,
że Jezus był witany w czasie wjazdu do Jerozolimy radosnymi okrzykami: „Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała
na wysokościach” (Łk 19,38). Ludzie słali płaszcze
na drodze i rzucali pod Jego nogi gałązki drzew oliwnych
i palmy. Była to godzina ziemskiego triumfu Jezusa przybywającego na święto Paschy. Słuchając drugiej, dłuższej Ewangelii podczas Mszy Świętej, patrzymy
na Jezusa cierpiącego. Po Ostatniej Wieczerzy i modlitwie w Ogrodzie Oliwnym Jezus został przez oprawców schwytany, uwięziony i przez władze skazany na śmierć.
Na dziedzińcu Piłata tłum wołał: „Niech będzie ukrzyżowany!” (Łk 23,21). Radosne „Hosanna” sprzed
kilku dni zamieniło się na okrutne: „Ukrzyżuj go!”.
Jezusa na placu przed Piłatem nie miał kto bronić.
Włożono Mu potem na ramiona krzyż i zaprowadzono
na wzgórze Golgoty i tam Go ukrzyżowano.

W opisie męki Jezusa przez św. Łukasza mamy wzmiankę
o spotkanych na drodze krzyżowej niewiastach i jest odnotowany epizod z dobrym łotrem, który skarcił łotra
po lewicy za bluźnierstwo wobec Jezusa i wyznając prawdę o niewinności Jezusa, skierował do Niego prośbę: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa” (Łk 23,42). Po chwili usłyszał z ust Jezusa słowa: „Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju”
(Łk 23,43). Była to pierwsza kanonizacja w rodzącym
się Kościele, dokonana przez samego Jezusa.

2. Znaczenie ofiary śmierci Polaków w zbrodni katyńskiej 

Moi drodzy, wspominamy dziś zamordowanie w kwietniu 1940 roku prawie 22 tys. Polaków, którzy w 1939 roku,
po tzw. kampanii wrześniowej, zostali schwytani przez wroga, który napadł na nas ze Wschodu, i stali się jeńcami wojennymi. Osadzeni w ciężkich więzieniach mieli bolesną Wielkanoc w 1940 roku, podobnie jak inni rodacy z Kresów Wschodnich, którzy już wcześniej, 10 lutego tegoż pamiętnego roku, zostali wyrwani w ciężką zimę 
z  rodzinnych gniazd i wywiezieni w krainę syberyjskich mrozów, zimna i głodu. W więzieniach: w Ostaszkowie, Starobielsku, Kozielsku, Miednoje, Bykowni, Charkowie,
i w innych miejscach oczekiwali jako jeńcy wojenni: oficerowie, przedstawiciele policji i inni polscy patrioci,
na wyrok śmierci. Dnia 5 marca 1940 roku Stalin wraz
ze swoimi współpracownikami podpisał na nich wyrok śmierci. Bez sądów, bez wyroków, strzałem w tył głowy
z krótkiej odległości zostali haniebnie rozstrzelani 
przez sowieckich oprawców – nie tylko rozstrzelani,
ale w zamyśle zbrodniarzy, skazani na zapomnienie. Nazywamy to ludobójstwo zbrodnią katyńską. Kłamstwo
o tej zbrodni katyńskiej trwało 50 lat. Sowieci przyznali
się oficjalnie do niego dopiero 13 kwietnia 1990 roku.    

Zbrodnia katyńska była wielką ofiarą synów naszego Narodu, złożoną na ołtarzu Ojczyny, w dniach jej ponownego zniewolenia przez zachodniego i wschodniego okupanta. Można ją jakoś porównać do ofiary samego Chrystusa, gdyż była to ofiara z życia. Jezus oddał swoje życie z miłości do wszystkich ludzi, oddał je dobrowolnie, oddał je wtedy, gdy sam się dobrowolnie wydał na mękę,
a nie wtedy, gdy chcieli Jego oprawcy. Śmierć Jezusa
miała wymiar zbawczy, była przez Jezusa ofiarowana
na odpuszczenie grzechów wszystkich ludzi. Nasi rodacy oddali swe życie w sposób przymuszony, ale z pewnością wielu szło na tę śmierć z intencją uproszenia wolności dla Ojczyzny, wolności dla nas. Przecież byli wśród zabijanych tacy, którzy tuż przed śmiercią wzywali imienia Bożego
i modlili się także za Ojczyznę. Dzisiaj, gdy się za nich modlimy i ponownie prosimy dla nich o pokój wieczny, pamiętajmy, że to była także ofiara za nas, abyśmy mogli dziś żyć i pracować, i sprzeciwiać się tym, którzy Polski, swej matki, nie kochają.  

3. Chwała naszym bohaterom, którzy zginęli
w katastrofie smoleńskiej

Drodzy bracia i siostry, wspominamy także największą lotniczą  katastrofę narodową, jaka miała miejsce pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. Straciliśmy w niej naszą elitę narodową i państwową. Wśród niej byli: prof. Lech Kaczyński, prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, wraz z małżonką Marią, Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent Polski na uchodźstwie, przedstawiciele ówczesnego parlamentu, rządu, wojska, Kościoła, naczelnych organizacji  społeczno-politycznych, obsługa samolotu. Do dziś, po piętnastu latach, krwawiąca rana
po tej tragedii nie jest zagojona. Nie znamy także pełnej prawdy o tym tragicznym wydarzeniu. Kłamstwo katyńskie trwało 50 lat. My się nadal musimy dobijać do prawdy
o katastrofie smoleńskiej, a droga do zdemaskowania kłamstwa jest nadal trudna.

Zakończenie

Moi drodzy, winniśmy się modlić nie tylko za ofiary katastrofy, o pokój wieczny dla nich, nie tylko za rodziny ofiar, które dotąd przeżywają traumę z powodu odejścia swoich bliskich, ale winniśmy także modlić się za Ojczyznę, o jedność i pokój w Narodzie, o jedność z Bogiem i między ludźmi, aby nie zwyciężyła dzisiejsza targowica, aby Polska pozostała prawdziwie demokratyczna, solidarna, katolicka, zasobna i bezpieczna. Niech takie intencje nam towarzyszą podczas tej Mszy Świętej. Amen.                     

NaszDziennik.pl