Według tej informacji hinduiści wyznaczyli szkołom termin 15 dni na spełnienie żądania i ostrzegli przed „tragicznymi konsekwencjami w przypadku odmowy”. „Chrześcijańscy misjonarze przekształcają szkoły i instytucje edukacyjne
w instytuty religijne. Nie pozwolimy na to” – powiedział na konferencji prasowej cytowany przez UCAN Satya Ranjan Borah, przewodniczący hinduskiej organizacji Kutumba Surakshya Parishad (Rada Bezpieczeństwa Rodziny).
To są „bezpodstawne oskarżenia” – uważa ks. abp John Moolachira z Guwahati. Przyznał, że otwarte groźby ze strony radykalnych hinduistów stworzyły trudną sytuację,
i zapowiedział, że archidiecezja chce teraz rozważyć „środki prawne” przeciwko tym groźbom.
Chrześcijanie od dziesięcioleci angażują się w edukację
na odległych obszarach Assamu, gdzie żyje uboga ludność plemienna. Około 1,2 miliona z ponad 31 milionów mieszkańców Assamu to chrześcijanie. Dwie największe grupy religijne to hinduiści (19 milionów) i muzułmanie (10,6 miliona).
Assam w północno-wschodnich Indiach, który graniczy
z Bhutanem i Bangladeszem, jest rządzony przez hinduistyczną Indyjską Partię Ludową (BJP), której wieloletnim działaczem jest premier Indii Narendra Modi. Dla BJP i powiązanych z nią organizacji hinduistycznych, chrześcijaństwo i islam są „obcymi religiami”, które chcą podkopać hinduizm w Indiach.