logo
logo

Zdjęcie: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik

Zagłuszana prawda

Poniedziałek, 17 listopada 2014 (11:39)

Aktualizacja: Poniedziałek, 17 listopada 2014 (15:13)

Z prof. dr. hab. Arturem Andrzejukiem z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie rozmawia Izabela Kozłowska

Pierwsze spotkanie w siedzibie Fundacji Dobrej Edukacji Maximilianum, które odbyło się tydzień temu, okazało się sukcesem. Z jakimi pytaniami ze strony słuchaczy Pan się spotkał?

- Po pierwszej serii wykładów najwięcej pytań wywołał temat Boga w filozofii. Według Tomasza z Akwinu bowiem, istnienie Boga nie jest dla nas oczywiste i to istnienie musimy dowodzić, analizując dostrzegalne w świecie skutki. Sam Tomasz uważa, że Bóg jest bezpośrednią przyczyną istnienia każdego bytu, co dowodzi, analizując strukturę poznawalnych przez nas bytów jednostkowych.

Wydaje mi się, że źródłem niepokoju uczestników były różnice pomiędzy metodologią nauk współcześnie obowiązującą a arystotelesowską sylogistyką, którą stosował Akwinata i z której dziś także korzystamy w filozofii klasycznej. Sprowadza się to do mniejszego dzisiaj zaufaniu do rozumowania i wobec tego jego wynik nazywamy dziś co najwyżej hipotezą. Za udowodnione uważamy jedynie to, co stwierdzone na drodze pomiaru fizycznego (zmierzone, zważone) lub obliczeń matematycznych. Dla Tomasza prawidłowo przeprowadzone rozumowanie prowadziło także do udowodnienia czegoś.

Dzisiaj wieczorem poprowadzi Pan drugi wykład o metafizyce klasycznej. Czego będzie on dotyczył?

- Drugą serię wykładów dla Fundacji Dobrej Edukacji Maximilianum pomyślałem jako przedstawienie podstawowych zagadnień tomistycznej filozofii człowieka. W pierwszym wykładzie przedstawię strukturę bytu ludzkiego, tak jak ją św. Tomasz opisuje w tzw. Traktacie o człowieku. Podstawowym wnioskiem tego ujęcia jest teza, że do istoty człowieka należy posiadanie zarówno duszy, jak i ciała. Człowiek więc nie jest połączeniem tych dwóch elementów, gdyż połączenie zakłada, przynajmniej hipotetycznie, możliwość rozłączenia.

Tymczasem człowiek jest jednością duszy i ciała, które w nim nie łączą się jako dwa osobne elementy, lecz od początku stanowią jedność, „coś trzeciego”. Wynika z tej tezy wiele konsekwencji – nie tylko to, że śmierć człowieka nie jest prostym rozłączeniem duszy i ciała, lecz „uszkodzeniem” tej duchowo-cielesnej jedności, którą jest człowiek, i wobec tego „domaga się” zmartwychwstania ciała. Ujęcie człowieka przekłada się także na koncepcję etyki, pedagogiki, także pedagogiki religijnej. Nie jest więc nieważne, jak rozumiemy strukturę człowieka. Wykład drugi poświęcę relacjom osobowym – najważniejszym związkom, w jakie ludzie wzajemnie wchodzą.

Dlaczego powinniśmy znać kluczowe zagadnienia filozofii klasycznej?

- Pierwsza odpowiedź na to pytanie jest taka: bo mamy intelekt. Trzeba to nieustannie przypominać, bo żyjemy tak, jakby zapomnieliśmy o tym, że jesteśmy bytami rozumnymi i poznawanie prawdy jest najbardziej naturalną potrzebą człowieka. Tak samo więc jak nie kwestionujemy potrzeby wolności człowieka, to czymś tak samo naturalnym jest pragnienie prawdy. Oczywiście dzisiaj jest ono zagłuszane zalewem nieistotnych często informacji, a nawet zwykłymi plotkami – ale pokazuje to, że w ogóle chcemy wiedzieć. A jeśli tak jest, to przecież warto znać rzeczy najważniejsze – wielkie tematy, nazywane dziś „egzystencjalnymi” – istnienie Boga, strukturę człowieka, sens jego istnienia, miejsce człowieka wśród innych bytów i w całym świecie. Jeśli z kolei chcemy poznać te tematy, to najlepiej w najpoważniejszych wersjach – te wersje znajdujemy w filozofii klasycznej.

Dziękuję za rozmowę.

 


 

Więcej o celach i działalności Fundacji Dobrej Edukacji Maximilianum można przeczytać tutaj.

 

Izabela Kozłowska

NaszDziennik.pl