logo
logo
zdjęcie

Zdjęcie: Marian Zubrzycki/ PAP

Patriotyzm powinien wypływać z tego, że zakochaliśmy się w Polsce

Czwartek, 16 października 2025 (19:34)

Aktualizacja: Piątek, 17 października 2025 (08:33)

Prezydent Karol Nawrocki, powołując Radę Młodzieży
przy Prezydencie RP, powiedział w czwartek w Łodzi,
że potrzebuje ludzi z „charakterystycznym dla młodości genem zuchwałości, który pozwala sięgać po odległe cele”. – Proszę was, abyście jako radni przy Prezydencie RP
nigdy nie przestali marzyć – dodał Prezydent.

Prezydent Karol Nawrocki w czwartek w Łodzi wziął
udział w organizowanym przez łódzki odział IPN Kongresie Przyszłości Narodowej. Powołał Radę Młodzieży przy Prezydencie RP i zapowiedział, że będzie wsłuchiwał się
w jej głos. Oczekuje, że dyskusje rady młodzieży będą
się kończyć realnymi projektami ustaw.

– Macie w sobie ten gen pozytywnej zuchwałości młodzieżowej, który powoduje rozwój. Powoduje,
że jesteśmy gotowi, aby sięgać po cele, które są gdzieś bardzo daleko. To jest to, czego od was potrzebuję. Potrzebuję ludzi wolnych i ludzi pozytywnie zuchwałych, reprezentujących różne środowiska polityczne, od środowisk konserwatywnych przez liberalne, od prawicy
do lewicy. Bardzo was proszę, abyście jako radni przy Prezydencie RP, nigdy nie przestali marzyć – powiedział Karol Nawrocki.

Prezydent podczas Kongresu Przyszłości Narodowej
w Zatoce Sportu Politechniki Łódzkiej wziął udział
w debacie, odpowiadając na pytania młodzieży
ze szkół w regionie.

Zapytany, na czym polega nowoczesny patriotyzm, przyznał, że nie jest zwolennikiem tego określenia,
bo w jego przekonaniu patriotyzm od wieków się nie zmienia i jest zawsze tym samym – miłością do Ojczyzny.

– Patriotyzm jest po prostu miłością do Ojczyzny,
do wspólnoty narodowej, do narodu i do wartości, które stoją za tym narodem. Niezależnie od tego, jaki to jest wiek, to emocja jest ta sama – wyjaśnił Prezydent.

Dodał, że niezależnie, czy „czytamy Pieśń nad pieśniami
z Pisma Świętego, czy przyglądamy się filmom XX wieku, czy sztukom teatralnym wieku XIX, XVII czy XVII,
w miłości chodzi zawsze o tę samą emocję, którą
nosi w sobie człowiek, obdarzając nią drugiego człowieka. Zmieniają się tylko środki wyrazu tej emocji”.

Kontynuując tę myśl, w odpowiedzi na pytanie,
czy patriotyzm powinien się opierać na emocjach
czy jednak bardziej na faktach, Prezydent zaznaczył,
że jako miłość do Ojczyzny „patriotyzm powinien wypływać z tego, że po prostu zakochaliśmy się w Polsce – w tym, jaka jest, jaką przyszła drogę, jakie są w niej wartości”.

– Przecież kochamy nie ze względu na fakty, tylko ze względu na emocje, natomiast bez faktów nie zbudujemy odpowiedzialności za te emocje. Historia jest od tego, żebyśmy potrafili kochać Polskę, ale wyciągając wiedzę
z faktów, musimy wiedzieć, jakich błędów naszych poprzedników nie powtórzyć. Patriotyzm powinien się opierać na emocjach, a drugim krokiem powinny
być fakty i wyciąganie z nich wiedzy, która pozwoli
nam zagospodarować przyszłość – wskazał Prezydent.

Dodał, że kiedy proponował utworzenie biura nowych technologii w IPN, historycy łapali się za głowy,
że przez gry komputerowe chce opowiadać o historii.

– Powiedzieli, że to jest nie do zrobienia, a efekty
są takie, że jest w IPN biuro nowych technologii, są gry komputerowe, są nowe technologie, a świat się zachwyca, że o tak trudnej historii jak wojna polsko-bolszewicka można opowiadać w ten sposób – zauważył prezydent Karol Nawrocki.

Zapytany o to, która postać historyczna inspiruje go patriotycznie i którą stara się naśladować, stwierdził,
że jest to jedno z najtrudniejszych pytań, jakie można
było mu zadać. – Nigdy nie miałem jednego wzoru, za którym chciałbym podążać, bo miałem poczucie, że jest tak wielkie bogactwo polskich postaci historycznych, naukowych czy duchowych i z każdej można coś dla siebie wybrać, a jednocześnie pozostać sobą – odpowiedział.

Przyznał, że podziwia Jana Pawła II za wiele rzeczy, podziwia Marszałka Józefa Piłsudskiego, odpowiadają
mu emocje i charakter marszałka oraz jego sukcesy
dla II Rzeczypospolitej, ale też rozczytuje się
w Romanie Dmowskim.

– Praktyka podpowiada mi, że najlepiej jest czerpać
z wielkich postaci to, co w nich najpiękniejsze, ale też mając skromność w sobie i świadomość, że nigdy nie
będę Janem Pawłem II ani marszałkiem Piłsudskim,
ani Romanem Dmowskim, choć każdego dnia będę robił wszystko, żeby być jak najbliżej – zaakcentował Karol Nawrocki, zachęcając słuchaczy, żeby podążając
za ideałami, zostawali sobą.

Dodał, że jako świadomy, odpowiedzialny za przeszłość
i za przyszłość Naród musimy wejść w rewolucję technologiczną, także w dziedzinie edukacji historycznej. Trzeba sobie jednak zadać pytanie, kto tej rewolucji
będzie dokonywał.

– Jeśli zaangażowany jest w nią Prezydent Polski, kolejne rady i kolejni specjaliści, którzy służą Polsce i Polskę kochają, to jestem o kształt tej narracji zupełnie spokojny. Jeśli natomiast mamy stać się wypadkową rozwoju technologicznego mocarstw światowych czy europejskich, jestem tym zaniepokojony, bo nikt o naszą historię i o nas nie zadba – podkreślił Prezydent.

Stwierdził, że nie ma dzisiaj innej drogi. – Zachęcam wszystkich do czytania tradycyjnych książek, ale dzisiaj stoimy także przed odpowiedzialnością wejścia w rewolucję technologiczną w zakresie narracji historycznej, patriotycznej, odpowiedzialności militarnej. Nie ma bezpieczeństwa bez rozwoju nowych technologii.
Tak wygląda świat XXI wieku i my tej rewolucji po prostu nie możemy przespać – powiedział Karol Nawrocki.

Na pytanie, czy można być otwartym na nowe kultury,
nie zapominając o tym, że jest się Polakiem i patriotą, odparł, że jedno nie wyklucza drugiego, a „mistrzostwem propagandy było wmówienie Polakom, że aby być Europejczykami albo światowcami, musimy porzucić
ważne dla nas wartości, w tym przywiązanie do wartości chrześcijańskich”.

– Zawsze byliśmy otwarci na inne narody. Byliśmy miejscem dla wszystkich kultur – dla Tatarów krymskich, dla Żydów, dla mniejszości, dla Białorusinów, Ukraińców, dla wszystkich, którzy chcieli być częścią naszego Narodu. Byliśmy Narodem otwartym, podkreślając jedno – żeby być częścią naszego społeczeństwa, musicie też szanować
nasz dom. Bo jest chyba rzecz zupełnie oczywista
– jesteśmy grzeczni dla każdego, kogo zapraszamy
do naszego domu, ale chcemy, żeby zachowywał się tak, jak oczekujemy – oświadczył Prezydent.

Wskazał, że bycie światowcem i wiernym narodowej tradycji nie kłóci się ze sobą, a Polacy jako Naród
pod względem rozwoju, umiejętności językowych, kwalifikacji personalnych i umiejętności dogadywania
się z innymi kulturami jest wyjątkowy.

– Na świecie czekają na Polaka, który jest z jednej strony specjalistą i profesjonalistą, a z drugiej strony mówi: kocham moje państwo, kocham wiarę i jest dumnym Polakiem – zwrócił uwagę Prezydent.

Kongres Przyszłości Narodowej organizowany jest przez łódzki IPN i ma przybliżać najnowszą historię Polski odbiorcom w każdym wieku. Kongres honorowym patronatem objął prezydent RP Karol Nawrocki.

APW, PAP

NaszDziennik.pl