O skandalicznym blokowaniu dostępu do miejsca na cyfrowym multipleksie dla Telewizji Trwam mówiono podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Sejmie. Tematem głównym były bezprawne działania prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, które uderzają w katolików i demokrację.
Wśród osób zgromadzonych na konferencji zorganizowanej przez Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski był o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, założyciel i dyrektor Radia Maryja, oraz Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis, wydawcy Telewizji Trwam.
Ojciec dr Tadeusz Rydzyk przypomniał, że na cyfrowych multipleksach jest 56 miejsc, a tymczasem od ponad dwóch lat trwa batalia o zaledwie jedno miejsce dla katolickiej stacji, jaką jest Telewizja Trwam. – Czy ten kraj jest rzeczywiście demokratyczny? – pytał retorycznie założyciel Radia Maryja.
Ponadto o. dr Tadeusz Rydzyk przypomniał, że pokojową walkę o miejsce dla Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie wsparły miliony osób, a także niejednokrotnie Episkopat Polski, urzędy gmin i miast, samorządy oraz różne instytucje i organizacje. Dyrektor Radia Maryja zwrócił uwagę na działanie parlamentarzystów, którzy również upominali się o miejsce dla tej katolickiej telewizji na MUX-1.
– Oczywiście jeszcze parlamentarzyści niezwykle wiele zrobili. Te wszystkie komisje. Obserwowaliście państwo, jak można było na tych komisjach zabrać głos. Jak zrywali te komisje ci, którzy tego miejsca nie chcą dać – powiedział dyrektor Radia Maryja i dodał, że po długiej walce Telewizja Trwam otrzymała zgodę na nadawanie cyfrowe, lecz jest ona tylko na papierze, mimo że Fundacja Lux Veritatis uiściła wymaganą opłatę za koncesję w wysokości prawie 1 mln 300 tys. złotych. – Czy to jest normalne? Czy to jest normalny kraj? – pytał o. Tadeusz Rydzyk.
Dyrektor Radia Maryja zwrócił uwagę, że decydenci zasłaniają się przepisami prawa. – Te prawa są nieuczciwe. I trzeba to nazwać po imieniu. I myślę, że każdy chciałby w uczciwym kraju żyć. (...) My wszyscy mamy prawo do mediów. (...) Dlaczego katolicy nie mają tego prawa. Ani jednego miejsca na multipleksie. Jak się nazywa taki kraj? Czy to już jest totalitaryzm, czy zmierzamy do tego? – powiedział w czasie konferencji o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR.
Poseł Andrzej Jaworski (PiS), przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, przypomniał, że cztery miesiące temu została przekazana decyzja o przyznaniu Telewizji Trwam koncesji na cyfrowe nadawanie naziemne. – Prawie dwa miesiące temu potężne opłaty za tę koncesję zostały opłacone i dzisiaj, kiedy właściwie codziennie wiele osób nas pyta: czy można już tę telewizję oglądać w przekazie naziemnym cyfrowym, musimy mówić, że tej możliwości nie mamy – wskazał poseł Jaworski.
UKE łamie prawo
O sytuacji Telewizji Trwam poinformowała także Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis, wydawcy Telewizji Trwam.
Odczytała ona oświadczenie zarządu Fundacji. „Jak powszechnie wiadomo po ponad dwuletnich staraniach i dzięki wsparciu wielu milionów Polaków w dniu 9 sierpnia 2013 r. przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wydał decyzję koncesyjną, w której przyznał Fundacji Lux Veritatis prawo do rozpowszechniania programu telewizyjnego Trwam w sygnale multipleksu pierwszego. Informacja o przyznaniu Telewizji Trwam koncesji została odpowiednio nagłośniona w przekazach medialnych, co miało wywołać wrażenie, że sprawa została definitywnie zamknięta, a kontynuowanie społecznego protestu jest w tej sytuacji całkowicie bezzasadne. Od tego czasu upłynęło już cztery miesiące. Spotykamy się z państwem, aby opinii publicznej przekazać, że nie tylko nie jest zamknięta, ale od kilku miesięcy ma miejsce bezprecedensowe – jak na państwo, które Konstytucja określa mianem państwa prawa – łamanie prawa przez wysokiego urzędnika państwowego, tj. prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który przydziela częstotliwości na multipleksie” – napisano w oświadczeniu.
Była przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a obecnie poseł PiS – Elżbieta Kruk, zwróciła uwagę, że „sytuacja Telewizji Trwam to nie jedyna sytuacja, w której słyszymy pytania: czy Polska jest państwem prawa? Czy organy państwowe są w zgodzie z Konstytucją?”. – Ale historia Telewizji Trwam jest tak jakby heideggerowskim prześwitem, który pokazuje tę właśnie prawdę o Polsce, prawdę bardzo smutną. Ograny państwa nie przestrzegają prawa, a te, które są powołane do ochrony, do kontroli, nie realizują swych zadań zapisanych w ustawach – stwierdziła posłanka. Jednocześnie podkreśliła, iż „jedynym powodem, dla którego KRRiT zdecydowała się przyznać Telewizji Trwam miejsce na cyfrowym multipleksie, był ogromny ruch społeczny w obronie tej katolickiej telewizji”.