"Guardian" ujawnił sprawcę przecieku
Źródłem przecieków o prowadzonej na wielką skalę przez Narodową Agencję Bezpieczeństwa (NSA) za pomocą programu PRISM inwigilacji elektronicznej w USA jest były pracownik CIA Edward Snowden - ujawnił dziennik "Guardian" na prośbę Snowdena.
29-letni Snowden od czterech lat pracuje z ramienia NSA dla amerykańskiej firmy Booz Allen Hamilton, świadczącej usługi dla amerykańskiego resortu obrony. Ogółem dla agencji wywiadowczych, w tym CIA, przepracował 10 lat.
Jeszcze wczoraj Booz Allen potwierdziła na stronie internetowej, że Snowden jest jej pracownikiem od blisko trzech miesięcy i został skierowany do pracy w biurze na Hawajach. "Medialne doniesienia o tej osobie twierdzącej, jakoby ujawniła poufne informacje, są szokujące i jeśli okażą się prawdziwe, to stanowi to poważne naruszenie kodeksu postępowania i wartości naszej firmy" - podano w oświadczeniu. Firma zapewniła, że będzie współpracować ze służbami, jeśli w tej sprawie zostanie wszczęte dochodzenie.
W niedzielę ministerstwo sprawiedliwości potwierdziło, że rozpoczęto już śledztwo w sprawie przecieku prasowego. Prokuratura odmówiła jednak dalszych informacji; komentarzy w niedzielę odmówił również Biały Dom.
Snowden obecnie ukrywa się w Hongkongu. Nie wyklucza, że poprosi o azyl na Islandii, ponieważ rząd tego kraju znany jest z zaangażowania na rzecz obrony wolności w internecie.
MM, PAP