logo
logo

Zdjęcie: arch./ Inne

Miłość oczekująca

Czwartek, 5 lutego 2015 (02:03)

Aktualizacja: Czwartek, 5 lutego 2015 (09:30)

Rozważanie na IX dzień Nowenny do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Kontemplując miłość Boga w stosunku do człowieka, trzeba także wyraźnie dostrzec, że jest to miłość oczekująca. Oczekuje ona cierpliwie na grzesznika, aby się nawrócił i odzyskał życie Boże, a tym samym wszedł na drogę prowadzącą do Boga. Oczekuje ona, aby ten, kto się nawraca, podjął następnie dzieło wynagrodzenia, a tym samym drogę naprawy zburzonego porządku miłości, którego stał się przyczyną. Miłość Boża oczekuje na wzajemność – oczekuje na większą gorliwość tych, którzy idą drogą wiary, gorliwość wyrażaną cnotami, przede wszystkim pokorą i łagodnością. Oczekuje ona zwłaszcza na gorliwość tych, którzy oddali się szczególnej posłudze w życiu kapłańskim i zakonnym. Miłość Boża w Sercu Jezusa oczekuje na ufne przyjęcie i współodczuwanie z Jego uczuciami i pragnieniami. W całkowicie szczególnym znaczeniu miłość Chrystusa oczekuje na spotkanie z każdym w chwale, gdzie znajdzie zwieńczenie ludzkie dążenie do świętości. Można powiedzieć, że w Niebie Chrystus oczekuje szczególnie na czcicieli swojego Serca.

Bóg jest więc Bogiem oczekującym na każdego człowieka, a w Sercu Jezusa to oczekiwanie konkretyzuje się na sposób ludzki i staje się wezwaniem zwracającym się symbolicznie do ludzkiej wrażliwości, która – na szczęście – zachowuje jeszcze wrażliwość na mowę serca.

Odnawiając pamięć o Bożej miłości, nie możemy zapomnieć, że w Sercu Jezusa jest to miłość oczekująca na każdego z nas, i to w sposób najbardziej osobisty. Ono czeka na mnie! Jego Serce jest w mocnym znaczeniu tego słowa nieustannym oczekiwaniem, aby w końcu stać się mieszkaniem. Czy nasze życie jest odpowiedzią na Chrystusowe oczekiwania? Czy nasze serca są zjednoczone z oczekiwaniami Serca Jezusa?

 

Modlitwa:

Niech Najświętsze Serce Jezusa, Pana mojego, wszelkiej czci najgodniejsze, będzie błogosławione, chwalone i kochane od wszystkich ludzi w czasie i w wieczności. A wszystko to niech będzie na wieczną cześć i chwałę ukrzyżowanemu Chrystusowi, którego i nie samego, i wszystkich tego najdobrotliwszego Pana czcicieli i miłośników powierzam dobroci i miłosierdziu, na uproszenie sobie trwania w łasce i wiecznego zbawienia. Amen.

ks. prof. Janusz Królikowski

NaszDziennik.pl