Na wstępnie Ojciec Święty zaznaczył, że we fragmencie Ewangelii czytanym w VI niedzielę wielkanocną roku A (J 14,15-21) mowa jest o Duchu Świętym jako Paraklecie. Wyjaśnił, że to słowo oznacza zarówno pocieszyciela, jak i obrońcę. Zatem Duch Święty nie pozostawia nas samymi, ale staje przy nas jak adwokat, który pomaga oskarżonemu, stojąc przy jego boku, i podpowiada nam, jak się bronić w obliczu tych, którzy nas oskarżają.
Franciszek zaznaczył, że Duch Święty jest naszym towarzyszem życia, stałą obecnością nawet wtedy, gdy upadamy. Pozostaje, ponieważ naprawdę nas miłuje: nie udaje, że nas kocha, żeby nas potem pozostawić samych w trudnościach. W Jego głosie, który przemawia do serca, jest zawsze ton czułości i ciepło miłości. Dodał, że Duch Paraklet jest także wymagający, podpowiadając, co zmienić i jak wzrastać. „Ale kiedy nas koryguje, nigdy nas nie upokarza i nie zaszczepia nieufności; przeciwnie, przekazuje pewność, że z Bogiem zawsze damy radę. Na tym polega Jego bliskość” – podkreślił Papież.
Ojciec Święty wskazał, że Paraklet broni nas, przypominając nam słowa Jezusa, pozwalając nam odpowiedzieć na pokusy diabła nie swoimi słowami, lecz słowami Pana. Przypomina nam, że jesteśmy umiłowanymi dziećmi Bożymi.
Na zakończenie swego rozważania Franciszek zachęcił do modlitwy do Ducha Świętego, wsłuchiwania się w Jego głos i pamiętania, że jesteśmy umiłowanymi dziećmi Bożymi. „Niech Maryja uczyni nas posłusznymi wobec głosu Ducha Świętego i wrażliwymi na Jego obecność” – powiedział Papież przed odmówieniem modlitwy Regina Caeli i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.
„Do Niej zwracamy się, prosząc o ulgę w cierpieniu dla udręczonej Ukrainy i wszystkich narodów zranionych przez wojnę i przemoc”.
„Dziś w wielu krajach obchodzony jest Dzień Matki. Pamiętajmy z wdzięcznością i czułością o wszystkich matkach – tych, które są jeszcze pośród nas, jak i tych, które odeszły do nieba – powierzmy je Maryi, Matce Jezusa. Zachęcam do głośnego aplauzu!”.
Ojciec Święty zaapelował również o trwały pokój między Izraelczykami a Palestyńczykami:
„W minionych dniach znów byliśmy świadkami starć zbrojnych między Izraelczykami a Palestyńczykami, w których życie straciły niewinne osoby, również kobiety i dzieci. Pragnąłbym, aby niedawno zawarty rozejm stał się trwały, aby umilkła broń, bo na drodze militarnej nigdy nie osiągnie się bezpieczeństwa i stabilności, lecz przeciwnie: nadal będzie się niszczyło także wszelką nadzieję na pokój”.