Ojciec Święty zaznaczył, że celem tej inicjatywy jest zapewnienie, aby praca duszpasterska z rodzinami
w Kościołach partykularnych bardziej efektywnie wykorzystywała wyniki badań oraz wysiłki dydaktyczne
i formacyjne, jakie mają miejsce na uniwersytetach.
– Chodzi o docenienie małżeństwa, życia rodzinnego
– zaznaczył.
Franciszek przypomniał, że z przeprowadzonych studiów wyłania się sytuacja kryzysu relacji rodzinnych. Badania podkreślają jednak również, że rodzina jest nadal pierwszym źródłem życia społecznego i pokazują istnienie dobrych praktyk, które zasługują na dzielenie się nimi
i rozpowszechnianie ich na całym świecie.
Family Global Compact ma być drogą wyrażającą się
w czterech krokach:
1. Aktywowanie procesu dialogu i głębszej współpracy między ośrodkami studiów uniwersyteckich a ośrodkami badawczymi zajmującymi się kwestiami rodziny.
2. Tworzenie większego zharmonizowania w zakresie
treści i celów między wspólnotami chrześcijańskimi
a uniwersytetami katolickimi.
3. Wspieranie kultury rodziny i życia w społeczeństwie,
tak aby mogły powstać propozycje i cele przydatne
dla polityki publicznej.
4. Harmonizowanie i wspieranie określonych już propozycji, jakie się pojawiły, tak aby służba rodzinie
była ubogacona i wspierana pod względem duchowym, duszpasterskim, kulturowym, prawnym, politycznym, ekonomicznym i społecznym.
Ojciec Święty przypomniał, że „większość Bożych marzeń dotyczących wspólnoty ludzkiej realizuje się w rodzinie”. Dlatego nie można się godzić na jej upadek, nie można być obojętnym na jej przyszłość. – Przypomnijmy, że rodzina ma pozytywny wpływ na wszystkich, ponieważ jest generatorem dobra wspólnego: dobre relacje rodzinne stanowią niezbywalne bogactwo nie tylko dla małżonków
i dzieci, ale też dla całej wspólnoty kościelnej
i obywatelskiej – stwierdził Franciszek.
Papież zachęcił instytucje i osoby przystępujące do Family Global Compact „do twórczego i ufnego poświęcenia się wszystkiemu, co może pomóc umieścić rodzinę z powrotem w centrum naszego zaangażowania duszpasterskiego
i społecznego”.