Marszałek Sejmu o tych, którzy wywalczyli nam wolność
Poprzednie pokolenia Polaków krwią wywalczyły nam niepodległość; mamy obowiązek nie tylko pamiętać o tych, którzy nam tę wolność wywalczyli, ale także pamięć o nich przekazywać dalej – mówiła w Legnicy marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Marszałek Sejmu wzięła dziś udział w uroczystym Apelu Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Legnicy. Wydarzenie organizowane było przez Wojskową Szkołę Średnią im. Zawiszy Czarnego oraz Legnicką Specjalną Strefę Ekonomiczną.
Podczas swojego wystąpienia marszałek przypomniała, że warszawskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się w środę m.in. w więzieniu na ulicy Rakowieckiej. „Ilekroć bywam w tym więzieniu, za każdym razem serce mocniej mi bije, za każdym razem to jest ogromny smutek i przygnębienie, ale jednocześnie – i o tym mówiłam wczoraj w Warszawie – to więzienie na Rakowieckiej stało się wielkim symbolem, symbolem zwycięstwa prawdy nad kłamstwem, bohaterstwa nad zdradą, pamięci nad zapomnieniem” – mówiła Witek.
Wyraziła przy tym przekonanie, że „aby choć trochę zrozumieć, wczuć się w to, co przeżywało tamto tragiczne pokolenie, więźniowie, którzy byli przetrzymywani i mordowani na Rakowieckiej, to każdy Polak powinien choć raz przejść korytarzami tego więzienia, zobaczyć, jak wyglądała ostatnia droga naszych bohaterów”.
Wskazała przy tym, że byli to bardzo często ludzie młodzi. „Dla reżimu komunistycznego to, czy ktoś był starszy, czy młody, dziewczyna czy dojrzały mężczyzna było bez znaczenia. Oni wszyscy, żołnierze Armii Krajowej, ci którzy walczyli z okupantem niemieckim i sowieckim podczas II wojny światowej byli dla władzy komunistycznej wielkim zagrożeniem, trzeba było ich wyeliminować. A oni wypełnili swoją przysięgę żołnierską do samego końca, do śmierci, bo tak brzmiał ostatni rozkaz, jaki usłyszeli: brońcie obywateli, brońcie Polaków przed obcym najeźdźcą” – podkreśliła.
APW, PAP