– Mamy globalizację bez globalnego zarządzania. To generuje w krajach Afryki poczucie porzucenia i braku zainteresowania. Czują się one przedmiotem rozgrywek światowej klasy politycznej, zwłaszcza że wiele z nich zmaga się z wojnami i konfliktami. W tej sytuacji młodzież jedyną szansę na lepsze życie widzi w emigracji. Żeby stawić czoło tym wyzwaniom, Afryka musi powierzyć się Miłosierdziu Bożemu – mówił w konferencji poprzedzającej to wydarzenie ks. kard. Philippe N. Ouedraogo z diecezji Ouagadougou w Burkina Faso.
Inspiracją do przyjęcia aktu był Kkt zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu, jakiego dokonał Jan Paweł II w Łagiewnikach w 2002 r.
– Czynię to z gorącym pragnieniem, aby orędzie miłosiernej miłości Boga, które tu zostało ogłoszone przez pośrednictwo św. Faustyny, dotarło do wszystkich mieszkańców ziemi i napełniało ich serca nadzieją – mówił wtedy Papież.
Ksiądz Stanisław Filipek, rektor sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Kabuga i główny organizator Kongresu, przyznaje, że podobnie teraz w Afryce orędzie o Bożym Miłosierdziu ma napełniać serca ludzi nadzieją. Misjonarz przyznał, że Kongres był dla mieszkańców Afryki niepowtarzalną okazją do zagłębienia się w istotę Bożego Miłosierdzia i wskazał drogi, jak to miłosierdzie realizować w codziennym życiu. Dzięki licznym ekspertom z zakresu teologii i filozofii konferencje i medytacje pomogły przybliżyć Afrykanom naukę społeczną Kościoła, która nie jest jeszcze w tamtej części świata zbyt mocno osadzona.
Liturgia zakończyła się uroczystym błogosławieństwem oraz procesją. W czwartek, 15 września, uczestnicy Kongresu udadzą się z pielgrzymką do sanktuarium w Kibeho, miejsca objawień Matki Bożej.
W Kongresie wzięło udział 565 uczestników, 3 kardynałów i 18 biskupów, głównie z Afryki. Europę reprezentował ks. abp Henryk Hoser, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej i wieloletni misjonarz w Rwandzie.