– Kolędowanie to kształtowanie człowieczeństwa młodych ludzi, którzy włączają się w tę akcję i potrafią dostrzec potrzeby drugiego – mówił ks. bp Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, podczas konferencji poprzedzającej tegoroczne misyjne kolędowanie.
– W świecie, w którym żyjemy, gdzie dzisiaj niestety coraz częściej nie tylko u dzieci, ale i u dorosłych jest tendencja do zamykania się w sobie, izolowania, kontaktu przez media, a nie bezpośrednio, gdzie zanika wrażliwość na drugiego człowieka, trwa ciągła gonitwa i rywalizacja, te dzieci wykazują zupełnie innego ducha, ducha ewangelicznego – zauważył ks. bp Artur Miziński.
Projekty, które otrzymają wsparcie z Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, dotyczą ochrony życia, edukacji i formacji chrześcijańskiej dzieci do 14. roku życia. Będzie to odpowiedź serca na poważne problemy obecne w krajach misyjnych. W dużych miastach Rwandy znajdują się tzw. dzielnice nędzy, gdzie dzieci osierocone, bezdomne lub odrzucone z powodu choroby czy niepełnosprawności są narażone na liczne niebezpieczeństwa, od deprawacji po niewolnictwo i handel. Misjonarze tworzą dla nich bezpieczne i przyjazne miejsca, gdzie mogą mieszkać i uczyć się. Zapewniają im opiekę medyczną, integrują społecznie i wychowują według chrześcijańskich wartości, przywracając godność dziecka Bożego.
Pomoc od polskich kolędników misyjnych adresowana jest także do najmłodszych Burundyjczyków, którzy cierpią z powodu głodu, niedożywienia i sieroctwa. Głód to jeden z najboleśniejszych problemów tego kraju. Dzięki wsparciu polskich ofiarodawców burundyjskie sierocińce, ośrodki opiekuńcze i szkoły będą mogły zakupić kozy i nasiona do ogródków warzywnych, co zapewni im możliwość własnej produkcji żywności. A dzięki temu setki uczniów i innych podopiecznych codziennie otrzymają szklankę mleka, miskę owsianki, warzywa i owoce.
– W niektórych regionach Polski kolędujemy już po raz 26. – mówił ks. Tomasz Atłas, dyrektor krajowy PDM w Polsce. – Przez minione lata kolędnicy misyjni z Polski pomagali m.in. dzieciom w Ugandzie, Wietnamie, Demokratycznej Republice Konga, Pakistanie, Indiach, Syrii, Libanie. W bieżącym roku wybraliśmy Rwandę i Burundi. Chcemy zapewnić dzieciom żyjącym w tych dwóch maleńkich krajach o trudnej i bolesnej historii bezpieczną przyszłość, w której będą mogły rozwijać się w sposób integralny, w atmosferze przyjaźni, solidarności, przebaczenia; przyszłość naznaczoną dobrocią i bliskością Jezusa, który przyszedł do każdego człowieka – wskazywał ks. Atłas.
W Rwandzie w Burundi bardzo trudna jest także sytuacja dzieci niepełnosprawnych. Powszechne ubóstwo spycha je na najdalszy margines. Nie tylko nie mają szans na pomoc medyczną, ale także nie mogą uczestniczyć w życiu społecznym. Są krzywdzone i pozbawiane opieki, zrozumienia i wsparcia. Doświadczają cierpienia, któremu można zapobiec przez wstawienie protezy czy zwyczajne kule. Misjonarze niosą im pomoc medyczną i duchową.
– Mam nadzieję, że drzwi naszych serc i domów będą otwarte dla kolędników, którzy zaniosą radość płynącą z Narodzenia Pańskiego do naszych rodzin, a my włączymy się w to dzieło, wrażliwi na Chrystusa rodzącego się dziś w drugim człowieku – zachęcał do zaangażowania ks. bp Artur Miziński.