Już początek zeszłego roku zaznaczył się falą zwolnień i zapowiedziami zwolnień pracowników, zwłaszcza z firm
z zagranicznym kapitałem. Na początku tego roku sytuacja się powtarza. Dlaczego firmy redukują zatrudnienie?
– Zwalniają, bo mierzą się z kryzysem. Te amerykańskie dlatego, że liczą, iż po zwycięstwie Donalda Trumpa poprawią się warunki rozwoju Ameryki, będzie im lepiej niż w Europie, więc decydują się na powrót do Stanów Zjednoczonych. Zwolnienia w zagranicznych firmach europejskich to natomiast konsekwencja stale pogarszającej się sytuacji gospodarczej w Unii Europejskiej. Niemcy już od kilku lat są na minusie, a ich gospodarkę ratuje Polska, chociaż sami mamy własne problemy. Brakuje nam patriotyzmu gospodarczego i kupujemy więcej towarów niemieckich, czego przykładem może być przemysł samochodowy, który – gdyby nie zakupy z Polski – popadłby w jeszcze większy kryzys. Jednak podobne kłopoty przeżywają gospodarki Francji czy Wielkiej Brytanii. Sytuacja gospodarcza skutkuje tym, że firmy zagraniczne starają się ograniczać produkcję
i w pierwszej kolejności ograniczają tę działalność nie u siebie, lecz w krajach ościennych.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.
Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym