Zapraszamy do wysłuchania TUTAJ.
– Moja Polska jest Polską bezpieczną, ale przede wszystkim normalną, która nie jest pod presją obcych ideologii niszczących polskie gospodarstwa rolne, szkoły, patriotyzm, dziedzictwo kulturowe i wartości. Moja Polska to także Polska ambitna ze swoimi aspiracjami. Chcę Ojczyzny, która nie ma kompleksu w Europie ani na świecie. Mój przeciwnik, kontrkandydat reprezentuje Polskę mikromanii. Zdecydowanie jestem zwolennikiem Polski, która wierzy w siebie, jest sobą – wskazał dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, obywatelski kandydat na prezydenta RP, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Prawica na czele z obywatelskim kandydatem na prezydenta RP, dr. Karolem Nawrockim, walczy o silną i bezpieczną Polskę.
– My jako obywatele państwa polskiego będziemy wybierać przyszłość naszej Ojczyzny. Domknięcie systemu Donalda Tuska, pełnia władzy w rękach jednego środowiska i prezydent, który jest właściwie notariuszem rządu, który sobie nie radzi. Taki prezydent jest wielkim zagrożeniem, albowiem notariusz rządu Donalda Tuska z całą pewnością dokończy politykę Zielonego Ładu, nie patrząc na polskiego rolnika, i sprawi, że ulice polskich miast zaleją się nielegalnymi migrantami, skończy rewolucję ideologiczną w polskich szkołach. Zagrożone są także wszystkie zdobycze społeczne, socjalne rządu Zjednoczonej Prawicy i „Solidarności”. Te wybory są dużo ważniejsze, niż wielu z nas się wydaje. One nie odnoszą się tylko do sympatii, antypatii politycznych, to są wybory, które dotyczą naszej przyszłości i tego, jaka będzie Polska – oznajmił obywatelski kandydat na prezydenta RP.
W kampanii wyborczej ludzie Donalda Tuska za wszelką cenę walczyli o to, by oskarżyć i oczernić prawicowych kandydatów.
– To jest kampania, do której przyzwyczaił nas Donald Tusk w poprzednich latach. Jest pełna fałszu, propagandy, pogardy. Rząd i Rafał Trzaskowski nie mają argumentów, więc najbardziej zmyślonymi rzeczami atakują przedstawiciela społecznej opozycji. To jest społeczny bunt, który łączy nawet osoby o wrażliwości społecznej, lewicowej czy socjalnej. Oni nie chcą, by rządziło jedno środowisko radykalnych liberałów i radykalnej lewicy ideologicznej – stwierdził gość „Aktualności dnia”.
Doktor Karol Nawrocki zauważył, że największym problemem Rafała Trzaskowskiego w kampanii wyborczej był fakt, iż kłamie. Wychwycił to nawet portal Demagog.
– Największy problem z Rafałem Trzaskowskim jest taki, że on w tej kampanii wyborczej strasznie kłamie, co ustalił nawet portal Demagog. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej ma tę wadę, iż potrafi stać przed milionami ludzi i mówić na przykład, że nie ma już Zielonego Ładu. Ciężko zrozumieć, czemu służy Rafał Trzaskowski, ale z całą pewnością służy ideologizacji. Jest gotowy „opiłowywać katolików”. Dał tego dobry wyraz, ściągając krzyże w stolicy Polski. Uznaję, że religia, wartości chrześcijańskie, religia w szkołach są zagrożone, jeżeli wygra Rafał Trzaskowski. Od jakiegoś czasu mówię, iż kiedy wygrałby Rafał Trzaskowski, to Polska, którą znamy, po prostu się skończy – zauważył prezes IPN.
Wizyta obywatelskiego kandydata na prezydenta RP w Białym Domu nie spodobała się Koalicji Obywatelskiej, która gra do jednej bramki z Brukselą. Doktor Karol Nawrocki podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Dzięki tej wizycie doceniony został polski przemysł technologiczny.
– Wizyta w Białym Domu wywołała wielką nerwowość w szeregach Koalicji Obywatelskiej. Oni przywykli do tego, że za granicę jeździ się skarżyć na Polskę albo załatwiać swoje interesy. Pojechałem do Białego Domu, do naszego największego sojusznika – Stanów Zjednoczonych – po to, aby wejść w swoje obowiązki i naprawić to, co zniszczył Donald Tusk swoją antyamerykańską polityką i ubliżaniem Donaldowi Trumpowi. Udało się postawić Polskę w miejscu, w którym powinna być, jeżeli chodzi o relacje technologiczne. To była bardzo ważna wizyta dla całego przemysłu technologicznego i pokazująca, że możemy liczyć na Stany Zjednoczone. Nie można obrażać wszystkich partnerów, którzy myślą inaczej, jak to robią Donald Tusk i środowisko Platformy Obywatelskiej – powiedział dr Karol Nawrocki.