Czy przygotowywane przez rząd przepisy mogą doprowadzić do tego, że Polacy stracą mieszkania komunalne na rzecz islamskich migrantów? I co właściwie kryje się za tą
– jak Pan ostrzega w mediach społecznościowych – zmianą?
– Problem nie tkwi w jakimś odległym, teoretycznym zagrożeniu. On już stoi u progu. Rząd, a konkretnie Ministerstwo Rozwoju i Technologii, przygotowuje pakiet ustaw dotyczących mieszkalnictwa, który – pod przykrywką modernizacji systemu – otwiera szeroko drzwi do ogromnej zmiany w strukturze lokatorów mieszkań komunalnych. Dziś zdecydowaną większość tych lokali zajmują Polacy – często osoby, które przed laty były
w dramatycznej sytuacji życiowej, miały niskie dochody, brak perspektyw i otrzymały mieszkanie z zasobu komunalnego. Tyle że od tego czasu sporo się zmieniło
– część tych ludzi wyszła na prostą, zaczęła lepiej
zarabiać, poprawiła swój byt.
I właśnie to ma być teraz pretekstem do przeprowadzenia ponownej weryfikacji wśród tych lokatorów?
– W myśl planowanych zmian mieszkańcy mieliby po raz drugi udowadniać, że nadal spełniają kryteria przyznania lokalu. A jeśli nie – mogą zostać zmuszeni do jego opuszczenia. W efekcie wiele mieszkań wróciłoby
do puli, którą zarządza gmina. Równolegle do tego przygotowywany jest inny mechanizm: rozbudowa centrów integracji cudzoziemców, które mają aktywnie wspierać migrantów w uzyskiwaniu świadczeń i… mieszkań. Nielegalni migranci sprowadzani do Polski w ramach unijnego paktu migracyjnego będą kierowani do tych centrów, gdzie otrzymają pomoc prawną, językową, urzędniczą, aż trafią do mieszkań, które wcześniej zajmowali Polacy.
Drogi Czytelniku! Więcej warto przeczytać w papierowym wydaniu „Naszego Dziennika” dostępnym w punktach sprzedaży prasy lub w wersji elektronicznej TUTAJ.
Zapraszamy!