– Musimy pokazać w życiu społecznym, że tę moc, która drzemie w Polakach, potrafimy wyzwolić i że ta moc stanie na przeszkodzie każdemu, kto będzie chciał pozbawić kolejnych kompetencji nasze państwo – mówił poseł Krzysztof Bosak.
Z kolei prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Bartosz Malewski, odniósł się do problemów, z jakimi zmagali się organizatorzy wydarzenia. Obchody były bowiem blokowane m.in. przez prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego.
– Chcieli nam tego zakazać. Chcieli nas rozwiązać. Robią co roku wszystko, co mogą, żeby nas tu nie było, a my 15. raz przejdziemy ulicami Warszawy – zaznaczył Bartosz Malewski.
– Chcemy Polski z silną armią. Chcemy Polski, która będzie skutecznie odpierać ataki hybrydowe ze Wschodu. Ale chcemy Polski z silną armią nie tylko na papierze – dodał.
– Szacujemy, że w Marszu Niepodległości weźmie udział ponad 100 tys. osób; na pewno zainteresowanie jest większe niż w latach ubiegłych – powiedzieli organizatorzy podczas konferencji prasowej.
Szef Sztabu Organizacyjnego Marszu Niepodległości Marcin Kowalski poinformował, że w przygotowanie Marszu jest zaangażowanych około 1 tys. wolontariuszy, ponad 15 załóg pogotowia i ratownictwa medycznego w karetkach, 2 wozy sztabowe i ponad 200 ratowników medycznych w pieszych patrolach. Jak podkreślił, w Marszu „idą ludzie, którzy popierają naprawdę różne siły, różne opcje i różne grupy i bardzo łatwo dać się zepchnąć w jeden kąt”. Apelował, by nie ulegać prowokacjom, być powściągliwym, ostrożnym, dokumentować wszelkiego rodzaju przejawy prowokacji ze strony różnych grup. Dodał, że ze wszystkimi nieprawidłowościami należy zgłaszać się do straży Marszu Niepodległości, której członkowie są oznaczeni odblaskowymi, pomarańczowymi kamizelkami z logiem straży.
Mateusz Marzoch, szef Straży Marszu Niepodległości i członek zarządu Stowarzyszenia, powiedział, że straż pracuje od wczesnych godzin porannych.
Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski przypomniał, że tegoroczne hasło Marszu – „Wielkiej Polski moc to my” – to fragment hymnu młodych z 1926 roku autorstwa Jana Kasprowicza. „To jest hymn, który śpiewamy jako narodowcy, bardzo często na naszych uroczystościach i dzisiaj niejako tym sposobem przypominamy też o tym, jakie środowisko odpowiada za organizację tegorocznego marszu” – powiedział.
Jak podkreślił, to już 15. edycja wydarzenia. „My, jako pokolenie 20-, 30-latków chcemy powoli brać odpowiedzialność również za państwo polskie, chcemy obejmować funkcje państwowe, dlatego że tego wymaga też od nas po prostu moment, w którym się znajdujemy, i to się dzieje”. Apelował, by zarówno uczestnicy, jak i osoby, które pełnią funkcje w służbach państwowych, zachowały rozsądek.
Poinformował, że Stowarzyszenie złożyło zawiadomienie do prokuratury w związku z doniesieniami dotyczącymi policjantów, którzy przygotowywali się do zabezpieczenia tegorocznego marszu. „Podobno zainscenizowano rzekome zamieszki i jeden z policjantów funkcjonariuszy upadł na ziemie i trafił do szpitala”. Podkreślił, że organizacja chce, by kwestia narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia została wyjaśniona, ponieważ „dla nas jako organizatorów Marszu Niepodległości to niesłychanie ważne, by marsz przebiegł w sposób spokojny, bezpieczny”.
Więcej zobacz w transmisji w TV Trwam TUTAJ oraz poniżej:
.@krzysztofbosak podczas #MarszNiepodległości2024: Polska musi być zamieszkiwana przez Polaków. Przekażemy ją następnym pokoleniom, żeby za kolejnych 15 lat ten Marsz Niepodległości był liczny, żeby było tu dużo młodziezy, dzieci, ktore będą uczyły się patriotyzmu
— Radio Maryja (@RadioMaryja) November 11, 2024