Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przyjęła w czwartek sprawozdanie w sprawie wstępnego wniosku o postawienie przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu; Sejm ma się zająć tym wnioskiem najwcześniej za 21 dni. Wnioskodawcy zarzucali Maciejowi Świrskiemu m.in. blokowanie środków z abonamentu dla publicznego radia i telewizji.
Szef klubu PiS, pytany w czwartek na konferencji prasowej o decyzję sejmowej komisji, ocenił, że jest to „próba przejęcia KRRiT uzasadniona dwoma działaniami”.
„Po pierwsze będą chcieli zalegalizować siłowe przejęcie telewizji publicznej w ten sposób, że wyłonią Krajową Radę Radiofonii i Telewizji usłużną im, jeżeli do tego dojdzie. Druga sprawa to zamknięcie mediów niezależnych, mediów wolnych, bo przecież oni nie tolerują krytyki, a w mediach im podległych, usłużnych, krytyki rządu Donalda Tuska nie uświadczymy” – przekonywał Mariusz Błaszczak.