logo
logo

Zdjęcie: Marek Borawski/ Nasz Dziennik

Marsz dla Życia w Wilnie

Poniedziałek, 6 października 2025 (15:15)

Aktualizacja: Poniedziałek, 6 października 2025 (16:02)

W sobotę 4 października serce litewskiej stolicy, Wilna, ożyło dzięki muzyce, przemówieniom i poruszającym osobistym historiom, gdy tysiące ludzi zgromadziło się na Marszu dla Życia.

Wydarzenie to było poświęcone celebrowaniu świętości życia i uświadamianiu konieczności jego ochrony. Marsz przyciągnął uczestników z całej Litwy, a także sympatyków z sąsiednich krajów, takich jak Łotwa, Estonia i Polska.

Wydarzenie rozpoczęło się wczesnym popołudniem w pobliżu Biblioteki Narodowej im. Martynasa Mažvydasa. Przyciągnęło ono rodziny, studentów, aktywistów, artystów i duchownych. Marsz był promowany przez szereg organizacji obywatelskich i religijnych, skupiał się na potwierdzeniu wartości każdego życia ludzkiego. Osobistości religijne spoza Litwy również wyraziły swoje poparcie dla tej inicjatywy, w szczególności arcybiskup katolicki Rygi Zbigniew Stankiewicz i łotewski duchowny luterański Rinalds Grants, którzy solidaryzowali się z celami marszu. W wydarzeniu osobiście uczestniczył również biskup pomocniczy Saulius Bužauskas z Kowna.

Od godziny 13.00 do 14.10 uczestnicy zgromadzili się w pobliżu Litewskiej Biblioteki Narodowej, aby wziąć udział w części inauguracyjnej wydarzenia, podczas której prelegenci przedstawili swoje spostrzeżenia z perspektywy osobistej, medycznej, społecznej i filozoficznej. Wśród nich dr Lina Šulcienė podkreśliła moralną i duchową potrzebę bardziej współczującego społeczeństwa, wyjaśniając: „Głębia naszego sumienia woła o inną drogę niż kultura śmierci. Nasz humanizm domaga się kultury życia, charakteryzującej się solidarnością, prawdziwym współczuciem i wrażliwością na ludzi oraz szacunkiem dla ich życia”.

O godz. 14.15 pokojowa demonstracja ruszyła z Biblioteki Narodowej aleją Gedymina w kierunku placu Katedralnego w Wilnie, a towarzyszyły jej transparenty i flagi z przesłaniem nadziei i wsparcia dla rodzin. Od godz. 15.00 do 17.30 centrum wydarzeń przeniosło się na plac Katedralny, gdzie odbył się koncert oraz seria świadectw osobistych. Jednym z najważniejszych punktów programu był ogólnokrajowy konkurs plastyczny dla uczniów zatytułowany „Aš esu dovana” („Jestem darem”). Nadesłano ponad 300 prac uczniów z całego kraju. Zwycięzcy zostali uhonorowani na scenie i nagrodzeni za swoje kreatywne refleksje na temat wartości życia.

Wśród mówców na placu katedralnym znalazła się działaczka społeczna Salomėja Fernandez Montojo, która odniosła się do dominującego społecznego podejścia do rodzicielstwa, wyjaśniając: „Dzisiaj widzę, jak głęboko zakorzenione jest przekonanie, że posiadanie dzieci oznacza utratę – pieniędzy, czasu, kariery, szans i dobrej sylwetki. Nie zgadzam się z tym. Posiadanie dzieci nie oznacza straty, ale nadanie sensu pieniądzom, czasowi, energii, szansom i urodzie”.

Markus Järvi, redaktor naczelny estońskiej gazety „Objektiiv” i jeden z mówców, wyraził swoje uznanie dla marszu w Wilnie i wyraził nadzieję, że zainspiruje on podobne inicjatywy w krajach bałtyckich. Opisał ograniczoną debatę publiczną na temat aborcji w Estonii jako pozostałość po czasach sowieckich, kiedy aborcja była legalna i powszechnie praktykowana. Z biegiem czasu rozpowszechnienie tej procedury przyczyniło się do tego, że stała się ona społecznym tabu. „Mimo to wielu Estończyków ceni małżeństwo i życie rodzinne” – powiedział. „Musimy przełamać społeczne milczenia wokół tej kwestii, aby móc prowadzić szczere rozmowy na temat życia”. Dodał, że zarówno społeczeństwo obywatelskie, jak i instytucje religijne muszą odegrać rolę w promowaniu bardziej otwartego i refleksyjnego dialogu na ten temat. W przesłaniu skierowanym do młodych ludzi stwierdził: „Świętość życia i szacunek dla niego muszą być uznane za prawdę. Szukajcie, a znajdziecie”.

JG, KAI

NaszDziennik.pl