logo
logo
zdjęcie

Sławomir Jagodziński

Powrócił Apostoł Piotr

Piątek, 9 maja 2025 (10:07)

Habemus Papam. Kościół z wielką radością wita nowego Ojca Świętego Leona XIV, Papieża misjonarza. Teraz wierni i duchowni na całym świecie zastanawiają się, jaki to będzie pontyfikat.

Bardzo spodobała mi się wypowiedź jednego z księży kardynałów – jeszcze przed konklawe, który stwierdził, że nowy Papież ma być przede wszystkim Następcą św. Piotra, a nie następcą Franciszka czy innych Papieży. Tę myśl wyraził też dziekan kolegium kardynalskiego ks. kard. Giovanni Battista Re w czasie Mszy św. z udziałem wszystkich elektorów, podkreślając, że każdy Papież nadal ucieleśnia Piotra i jego misję, a tym samym reprezentuje Chrystusa na ziemi, że jest on Skałą, na której zbudowany jest Kościół. – Wybór nowego Papieża nie jest zwykłą wymianą osób, ale to zawsze powraca Apostoł Piotr – powiedział ks. kard. Re.

Nie chodzi tutaj o to, aby ignorować czy negować dokonania i nauczanie poprzedników na Stolicy Piotrowej. Wręcz przeciwnie. Każdy pontyfikat to bogactwo Tradycji Kościoła. Jednak w czasie dominacji we współczesnych społeczeństwach różnorakich ośrodków medialnych, które – mówiąc delikatnie – nie zawsze sympatyzują z Kościołem katolickim, zawsze grozi nam spłaszczenie patrzenia na posługę Papieża i redukowanie jego wyboru i misji do wymiaru jedynie świeckiego przywódcy. Tymczasem do nowego Papieża, tak jak do wszystkich jego 266 poprzedników, Pan Jezus kieruje i dziś słowa: „Ty jesteś Piotr, czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 16,18-19).

Jest tu mowa o Kościele Chrystusowym, o jego fundamencie skały i władzy kluczy, ale też o bramach piekielnych… Bycie stabilną SKAŁĄ dla wiary i moralności katolickiej w świecie to misja także obecnie wybranego Papieża Leona XIV. Szczególnie w czasach, gdy doświadczamy jako chrześcijanie próby kwestionowania ponadczasowej wartości Ewangelii i Bożych przykazań. Gdy współcześnie doświadczamy diabelskiej pokusy, aby to, co dobre albo złe, to, co moralne albo nie, ustalać przez demokratyczne głosowania, a nie przez odkrywanie prawdy i zasad wynikających z prawa naturalnego, potwierdzonego objawieniem Bożym.

Bardzo ufam, że wobec zalewu ideologii, które zwodzą współczesnego człowieka, wmawiając mu, aby w swym życiu nie liczył się z Bogiem, aby w ramach poprawności politycznej nie nazywał grzechu grzechem, cudzołóstwa cudzołóstwem, zabójstwa zabójstwem, kłamstwa kłamstwem, usłyszymy silny głos Następcy św. Piotra: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Nawet wówczas, gdy ci ludzie mieliby ogromną władzę, silne media i poklask tzw. postępowego świata. Mamy Papieża, powrócił Piotr Apostoł – Skała Kościoła, który żyje i głosi, że Syn Boży Jezus Chrystus jest jedynym Zbawicielem Świata, a głoszona przez Niego Dobra Nowina o zbawieniu zawiera niezmienną prawdę. Ewangelia, której sługą jest Papież, nieustannie ma moc kształtowania życia każdego z nas i przemiany całego tak podzielonego i pogrążonego w przemocy świata na lepszy. Dlatego podejmijmy wezwanie Leona XIV i bądźmy misjonarzami w swoich środowiskach.

Sławomir Jagodziński

Aktualizacja: Piątek, 9 maja 2025 (10:08)

Nasz Dziennik