logo

Zabił Ulmów i uniknął odpowiedzialności

Sobota, 23 marca 2013 (11:04)

We wsi Markowa 24 marca 1944 r. Niemcy zamordowali ośmioro Żydów i ukrywającą ich rodzinę Ulmów. Dowodzący akcją nigdy nie został osądzony – przypomniał dr Mateusz Szpytma z IPN w 69. rocznicę zbrodni.

Przed świtem 24 marca 1944 r. we wsi Markowa k. Łańcuta Niemcy zamordowali żydowskie rodziny Szallów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i jego żonę Wiktorię, która oczekiwała narodzin dziecka. Zabili też sześcioro ich dzieci. Najstarsza córka Ulmów – Stasia – miała osiem lat. Badaniem tej zbrodni zajmuje się dr Mateusz Szpytma z Instytutu Pamięci Narodowej.

Jak poinformował dziennikarzy, szef śmiertelnej ekspedycji porucznik Eilert Dieken uniknął sprawiedliwości. Był przez wiele lat policjantem w Esens w RFN. Nie został nigdy skazany i zmarł w 1969 r.

JD, PAP