Marsz idzie dalej
Uczestnicy rozwiązanego Marszu Niepodległości idą na Agrykolę, gdzie po pochodzie zaplanowano wiec.
- Nawet jeśli informacja o rozwiązaniu marszu jest prawdą, my teraz prowadzimy ludzi na drugie, legalne zgromadzenie - powiedział Witold Tumanowicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Jak mówiła Magdalena Łań z wydziału prasowego stołecznego ratusza, wiec w Parku Agrykola został zgłoszony jako osobne zgromadzenie i nie było ono rozwiązane. We wniosku w sprawie zorganizowania zgromadzenia w godz. 10.00-20.00 organizatorzy zapowiedzieli obecność do 10 tys. osób.
Tumanowicz dodał także, że nie dostał żadnej oficjalnej informacji od władz miasta o rozwiązaniu marszu. Według niego, zatrzymywanie uczestników marszu jako nielegalnego zgromadzenia byłoby absurdalne. Podkreślił, że po stronie uczestników i organizatorów nie leży żadna wina za przebieg wydarzeń. - Straż marszu stanęła na wysokości zadania - ocenił.
Policja wezwała uczestników rozwiązanego przez ratusz marszu do zachowania zgodnego z prawem i ostrzegła przed użyciem pałek, armatek wodnych, gumowych kul i środków chemicznych.
IK, PAP