logo
logo
zdjęcie

Zdjęcie: A. Wojnar/ Nasz Dziennik

Pistolet Ali Agcy w Polsce

Niedziela, 23 marca 2014 (16:32)

Aktualizacja: Niedziela, 23 marca 2014 (22:32)

Pistolet, z którego 13 maja 1981 r. w Watykanie zamachowiec Ali Agca strzelał do Jana Pawła II, jest w Polsce. Wczoraj krakowska kuria zaprezentowała go dziennikarzom.

– Patrzymy na dowód świętości Papieża, a nie na dowód zbrodni – powiedział ks. kard. Stanisław Dziwisz.

Od 9 kwietnia broń będzie można oglądać na wystawie w Muzeum Domu Rodzinnego Papieża w Wadowicach. Tej to placówce Muzeum Kryminologii w Rzymie wypożyczyło eksponat na trzy lata.

Broń włoskiemu muzeum, działającemu przy Zarządzie Więziennictwa, przekazał prezes rzymskiego sądu. W listopadzie ubiegłego roku polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zwróciło się do włoskiego Ministerstwa Sprawiedliwości z prośbą o wypożyczenie broni na wystawę w Wadowicach.

– Przez 33 lata pistolet był schowany. Nie oglądano go. Niektórzy nawet zapomnieli, gdzie jest – mówił dziennikarzom watykanista Franco Bucarelli, który pomagał w wypożyczeniu. Wyjaśnił też, że trudnością w szybkim wypożyczeniu broni była biurokracja. Trzeba było rozmawiać z trzema włoskimi ministrami sprawiedliwości, opisać 126 dokumentów i wykonać kilkaset telefonów. – Nie chodziło tylko o pistolet, ale o to, by dostać dowód świętości Papieża – zaznaczył Bucarelli.

Również ks. kard. Dziwisz podkreślił, że broń jest dowodem świętości Papieża, a nie dowodem zbrodni. – Pierwszy raz widzę tę broń. Nigdy nie chciałem jej oglądać – tak jak wielu ludzi. Ale to narzędzie zbrodni przyczyniło się do kanonizacji. Po zamachu zrozumieliśmy, że mamy do czynienia z człowiekiem świętym, który natychmiast przebaczył zamachowcy i nawet nazwał go bratem – powiedział ksiądz kardynał, który odczytał także swoje zapiski z dnia zamachu.

Do Jana Pawła II Agca strzelał z pistoletu Browning HP kaliber 9 mm Parabellum. Jak tłumaczył ekspert broni nadkom. Krzysztof Zdeb, prezentowany model wyprodukowano w 1976 r. w Belgii. Jego prototyp powstał w 1921 r. Jako element zbrojenia wojskowego został wprowadzony w 1935 r. Dawniej miała go każda licząca się armia, dziś stanowi standardowe wyposażenie armii kanadyjskiej.

W ocenie ks. prof. Jana Machniaka, pistolet to jeden ze współczesnych środków zadawania bólu i śmierci, które prowadzą do świętości. Sami zaś męczennicy to, tak jak przed wiekami, święci, którzy przelewając krew, cierpieli za Chrystusa i za wiarę.

MM, PAP

NaszDziennik.pl