Jakiś czas temu ukazał się komunikat Ministerstwa Finansów dotyczący szacunkowego wykonania budżetu państwa w okresie styczeń – październik, czyli za 10 miesięcy tego roku.
Jak podano, dochody budżetowe w tym okresie zostały wykonane w 85,6% tych planowanych, wydatki budżetowe w wysokości 79,6% planu, w konsekwencji deficyt budżetowy wyniósł zaledwie ok. 45% tego zaplanowanego.
Utrzymuje się wyraźnie tendencja wyższych niż w analogicznym okresie roku ubiegłego wpływów podatkowych (o ponad 7,5%), tylko wpływy z tzw. podatku bankowego wyraźnie odbiegają od tego, co zaplanowano w budżecie (2,8 mld zł wpływów po 10 miesiącach przy zaplanowanych 5,5 mld zł).
Niższe niż zaplanowano są wydatki budżetowe, w związku z tym deficyt budżetowy jest na wręcz rekordowo niskim poziomie, po 10 miesiącach wynosi zaledwie 24,6 mld zł, czyli 45% wartości planowanej na cały rok.
Po upływie 10 miesięcy tego roku i tak niskim zaawansowaniu deficytu można stwierdzić, że przynoszą rezultaty zdecydowane działania, które już podjął resort finansów w stosunku do niektórych grup podatników.
Przypomnijmy tylko, że w grudniu poprzedniego roku resort finansów zwrócił się do podatników podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), którzy stosowali tzw. ceny transferowe w latach 2011-2015, do złożenia stosownych korekt w zeznaniach podatkowych za ten okres.
Wtedy także w oświadczeniu stwierdzono, że spółki, które zdecydują się na dobrowolną korektę deklaracji podatkowych za lata 2011-2015, będą mogły skorzystać z 50% obniżki stawki ustawowych odsetek za zaległe zobowiązania podatkowe.
Resort finansów przypomniał przy tej okazji, że każda transakcja prowadzona przez podmioty gospodarcze powinna odpowiadać naturalnym warunkom rynkowym, a jej cena powinna być zbliżona do ceny rynkowej, podczas gdy w przypadku podmiotów powiązanych bardzo często zdarza się, że spółka-córka płaci spółce-matce w grupie znacznie wyższą kwotę, niż wynosi wartość rynkowa określonego dobra lub usługi (najczęściej jest to korzystanie z logo, doradztwo, dostarczanie know-how).
Najczęściej tego rodzaju operacje, nazywane w teorii podatków stosowaniem cen transferowych, dokonywane są przez firmy zagraniczne mające swoje spółki-córki w Polsce z reguły w ostatnim kwartale roku podatkowego, wtedy kiedy jest jasne, że musiałyby one zapłacić duże kwoty podatku dochodowego w naszym kraju.
W komunikacie zawarto także ostrzeżenie, że stosowanie cen transferowych przez podmioty powiązane będzie przedmiotem wnikliwych badań urzędów skarbowych w II połowie 2016 roku.
Z kolei w połowie lipca weszła w życie klauzula generalna przeciwko unikaniu opodatkowania i w ten sposób dokonano wyznaczenia dopuszczalnych granic tzw. optymalizacji podatkowej, co oznacza, że w II połowie roku w związku z tym powinna się jeszcze wyraźniej niż do tej pory poprawić wydajność podatku CIT.
W rządzie Prawa i Sprawiedliwości nie ma także przyzwolenia politycznego na wyłudzanie podatku VAT, stąd bardzo szybkie prace nad rozwiązaniami, dzięki którym do budżetu państwa powinno wpłynąć dodatkowo być może nawet kilkanaście miliardów złotych w ciągu całego roku 2016.
Podczas rządów koalicji PO – PSL mieliśmy do czynienia z rosnącą z roku na rok skalą zjawiska wyłudzeń VAT w naszym kraju, w 2015 roku wyłudzenia te sięgnęły 3% PKB (około 54 mld zł), co wręcz sugerowało swoiste jej polityczne przyzwolenie na ten proceder.
Tak więc informacja resortu finansów o wyraźnie wyższych dochodach podatkowych po 10 miesiącach tego roku w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego zdecydowanie potwierdza, że rządy Prawa i Sprawiedliwości doprowadzają do wyraźnego wzrostu wydajności podatkowej bez podnoszenia podatków (w 2007 roku wydajność podatkowa wyniosła aż 17,5% PKB i była o ponad 3% PKB wyższa niż pod koniec roku 2015).
Dodatkową nadzieję na wzrost dochodów podatkowych w II połowie tego roku w stosunku do tych zaplanowanych w budżecie budzi wprowadzenie od 1 lipca tego roku tzw. Jednolitego Pakietu Kontrolnego dla dużych firm, ograniczające wyłudzanie podatku VAT, a także tzw. podatkowego pakietu paliwowego, ograniczające wyłudzanie podatku VAT i podatku akcyzowego w obrocie paliwami.
Wszystko wskazuje na to, że mimo realizacji niezwykle kosztownego programu „Rodzina 500+”, na który w tym roku jest przeznaczonych ponad 16 mld zł, deficyt budżetowy na koniec tego roku niewiele przekroczy 50% tego zaplanowanego.