logo
logo

Wielka szansa przed geotermią w Toruniu

Piątek, 18 grudnia 2015 (13:10)

Aktualizacja: Piątek, 18 grudnia 2015 (13:17)

To inwestycja, która zwróci się po trzech, czterech latach – tak o toruńskiej geotermii w „Rozmowach niedokończonych” mówił prof. Jan Szyszko.

W czwartek, 17 grudnia 2015 r., minister środowiska prof. Jan Szyszko był gościem o. Grzegorza Moja w Rozmowach niedokończonych w Telewizji Trwam i na antenie „Radia Maryja”. Tematem audycji było zawarte w zeszłym tygodniu porozumienie klimatyczne w Paryżu.

Profesor Jan Szyszko stwierdził, że w obliczu dążeń krajów świata do obniżenia emisja CO2 swoje działania Polska powinna oprzeć o naszą specyfikę, a tą jest geotermia.

- Rozwija się burzliwie energetyka wiatrowa, ale Polska ma swoją specyfikę. (…) Dlaczego mamy stawiać wiatraki, gdzie Polska nie jest najlepszym miejscem pod względem możliwości energii wiatrowej? W Polsce mamy coś takiego jak geotermia – powiedział minister środowiska.

Posłużył się także przykładem geotermii toruńskiej, którą nazwał „sukcesem na światową skalę”. Jak zauważył minister środowiska, ta geotermia może dostarczyć ciepłą wodę dla 200 tys. osób.

- Geotermia toruńska, jeden otwór wydobywczy techniczny to jest 500 ton wody o temperaturze powyżej 600 C na godzinę. Obojętnie czy jest ciepło, czy zimno, czy pada deszcz (…) co godzinę tyle wody wypływa. To jest ciepła woda dla 200 tys. mieszkańców. Według ekspertów jest to energia tańsza od tej pozyskiwanej z węgla kamiennego – powiedział prof. Jan Szyszko. Dodał, że przy wydobyciu nie dochodzi do emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

Zapytany przez o. Moja o zarzuty wysuwane przez przeciwników inwestycji, jakoby energia geotermalna była droga, wyjaśnił, że przy odpowiedniej liczbie odbiorców można na niej zarabiać.

– Droga jest w zakresie uruchomienia instalacji, czyli otworu wydobywczego, zatłaczającego, wszystkich przekaźników energii. (…) Jeden otwór wydobywczy nie opłaca się zastosować do jednego gospodarstwa. Po co mi 500 t. na godzinę w domu jednorodzinnym? Trzeba mieć odbiorcę. I wtedy energia jest tania, gdy się znajdzie odbiorcę – stwierdził. Podkreślił, że inwestycja Ojców Redemptorystów zwróci się w ciągu kilku lat.

Informacje o toruńskiej geotermii zostały przekazane wszystkim uczestnikom COP21 w Paryżu i przetłumaczone na wszystkie języki użytkowe konferencji. 

Rafał Stefaniuk

NaszDziennik.pl