logo
logo
zdjęcie

Zdjęcie: Ewa Sądej/ Nasz Dziennik

Papierowy spadek bezrobocia

Wtorek, 25 marca 2014 (14:35)

Główny Urząd Statystyczny zarejestrował w lutym spadek bezrobocia o 0,1 proc. Eksperci podkreślają, że spadek bezrobocia w lutym do 13,9 proc. wobec 14 proc. w styczniu 2014 r. nie wpływa realnie na sytuację na rynku pracy.  

Dodajmy, że dane GUS nie obejmują jednak bezrobotnych niezarejestrowanych w urzędach pracy, a także osób, które wyjechały za granicę w poszukiwaniu pracy.

Janusz Szewczak, główny ekonomista Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych (SKOK), podkreśla, że spadek na poziomie 0,1 proc. jest wynikiem jedynie zmiany weryfikacji bezrobotnych w urzędach pracy oraz „kreatywnej księgowości danych”.

– Ten rzekomy spadek o 0,1 proc. jest jedynie wynikiem działań na poziomie statystyki, czyli m.in. mniejszej liczby rejestrowanych bezrobotnych w urzędach pracy. Niestety, Polacy coraz rzadziej decydują się na pójście do urzędów pracy, gdyż zauważają, iż nie pomoże im to znaleźć pracy – wyjaśnia w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl główny ekonomista SKOK, podkreślając jednocześnie, że sytuacja na rynku pracy jest wciąż bardzo zła i można zauważyć kolejną falę emigracji za pracą.

Z najnowszych badań Instytutu Millward Brown wynika, że jedynie 17 na 100 Polaków nie rozważa emigracji. Najpopularniejsze kierunki to: Niemcy, Anglia, Skandynawia, Holandia, USA.

– W ostatnim czasie następuje przyśpieszająca fala emigracji za pracą. Nie miejmy złudzeń, już nikt nie czeka na pracę w Polsce. Polacy widzą, że rząd nie robi nic, by zmienić sytuację na rynku pracy. Spadek bezrobocia o 0,1 proc. nic w rzeczywistości nie zmienia. Można obrazowo powiedzieć, że zimne mleko od samego mieszania nie zrobi się cieplejsze, a właśnie taką taktykę podejmują nasi rządzący – dodaje Szewczak, podkreślając, że emigracja zarobkowa to starta wykształconej kadry oraz zysku PKB.

Marta Milczarska

NaszDziennik.pl