logo
logo
zdjęcie

Zdjęcie: Mateusz Marek/ Nasz Dziennik

Pozory ochrony

Czwartek, 23 października 2014 (11:30)

Mimo zapewnień składanych jeszcze na początku roku przez Donalda Tuska, że Lasy Państwowe pozostaną własnością państwa i nie grozi im prywatyzacja, teraz koalicja PO - PSL pod pozorem zapewnienia bezpieczeństwa zaczyna manipulować przy zapisach Konstytucji dotyczących Lasów Państwowych.

W styczniu tego roku premier Donald Tusk zapewniał, że Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe nie zostanie sprywatyzowane, a nowelizacja ustawy o Lasach zapewni trwale zrównoważony byt LP na długie lata.

Tymczasem nie dość, że na Lasy Państwowe nałożono haracz w wysokości 1,6 miliarda złotych w tym i przyszłym roku, a od 2016 r. przedsiębiorstwo będzie zmuszone przekazywać rocznie do budżetu państwa 2 proc. swoich przychodów, to w dodatku koalicja PO - PSL zaczyna manipulować przy zapisach konstytucyjnych dotyczących Lasów Państwowych, które - zdaniem leśników - otwierają furtkę do nadużyć, a w konsekwencji do prywatyzacji.

Krajowa Sekcja Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność” wyraziła zadowolenie z troski premiera Tuska i poparcia dla inicjatywy objęcia Lasów Państwowych szczególną ochroną konstytucyjną udzielonego przez wszystkie kluby poselskie, ale z drugiej strony zasygnalizowała istotne wady projektu oraz zgłoszonych poprawek, wskazując jednocześnie na sposoby ich naprawienia. Niestety, głos leśników nie przebija się przez koalicyjną większość.

Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa rozpatrywano poselski projekt ustawy o wpisaniu ochrony Lasów Państwowych do Konstytucji. Mimo sprzeciwów opozycji komisja głosami koalicji przyjęła projekt zmiany Konstytucji zakazujący przekształcania własnościowych lasów zarządzanych przez państwo, z wyjątkiem uzasadnionego celu publicznego.

Komisja nie przyjęła poprawek mniejszości autorstwa posłów PiS, które zostały następnie zgłoszone jako wniosek mniejszości i zostaną dołączone do sprawozdania komisji i będą przedstawione na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Chodzi o zapis w Konstytucji, że lasami stanowiącymi własność Skarbu Państwa zarządza jedna jednostka bądź przedsiębiorstwo na zasadzie samodzielności finansowej, ponadto, że wszelkie zbycie lasu wymaga obowiązkowej trzykrotnej kompensaty powierzchniowo oraz że wszelkie roszczenia byłych właścicieli będą pokrywane ze środków Skarbu Państwa.

W posiedzeniu uczestniczyła delegacja leśników. Grażyna Zagrobelna, przewodnicząca Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl jest zbulwersowana sposobem prowadzenia obrad komisji.

– Kiedy koalicja miała już dość krytyki, został zgłoszony wniosek formalny, oczywiście przegłosowany, i dyskusja została przerwana. Naszym zdaniem, zdaniem „S”, jeżeli mają być zrealizowane zapowiedzi byłego już premiera Tuska, to w poprawce powinien się znaleźć jasny, czytelny zapis, że lasami Skarbu Państwa zarządza jedna jednostka bądź przedsiębiorstwo na zasadzie samodzielności finansowej oraz że lasy należące do Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom bądź zbyciu. Proponowany zapis jest niepełny i pozwala na dowolność interpretacji, a co za tym idzie - daje możliwość do nadużyć. Na to zgody być nie może – uważa Grażyna Zagrobelna.

Leśnicy liczą, że podczas kolejnych czytań posłowie zreflektują się i ostatecznie w poprawce do Konstytucji znajdzie się rzeczywista gwarancja, a nie tylko pozory prawa, które nie stanowią ochrony lasów, za to otwierają prawną furtkę do nadużyć. W ich ocenie to, co obecnie proponuje koalicja, nie daje gwarancji spokojnego, racjonalnego gospodarowania na najcenniejszych, jakimi są lasy stanowiące trzecią część Polski.                                                   

Mariusz Kamieniecki

NaszDziennik.pl