logo
logo

Zdjęcie: Marek Borawski/ Nasz Dziennik

PiS wygrywa, PO zbiera mandaty

Niedziela, 23 listopada 2014 (08:07)

Aktualizacja: Środa, 24 grudnia 2014 (12:54)

Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 26,85 proc. głosów wyborców podczas zeszłotygodniowych wyborów samorządowych. Mimo to najwięcej mandatów zdobyła Platforma Obywatelska. Państwowa Komisja Wyborcza w końcu podała oficjalnie, jak głosowali Polacy.

PKW na konferencji prasowej podała, ile mandatów w sejmikach zdobyły poszczególne komitety.

Na prośbę dziennikarzy członkowie PKW podali również odsetek głosów, które uzyskały cztery największe komitety: PiS – 26,85 proc. PO miała 26,36 proc., 23,68 proc. uzyskało PSL, a SLD - Lewica Razem – 8,78 proc. głosów.

Jednak to PO zdobyła najwięcej mandatów w sejmikach wojewódzkich – w skali kraju uzyskała ich 179, wygrała w ośmiu województwach – poinformowała PKW. PiS zdobyło w sumie 171 mandatów, wygrało w sześciu sejmikach; w dwóch zwyciężyło PSL, które w całym kraju zdobyło w sejmikach 157 mandatów. Poza komitetami partii politycznych mandaty w sejmikach wojewódzkich w skali kraju zdobyły jeszcze komitety: Mniejszość Niemiecka – 7, Bezpartyjni Samorządowcy – 4, Ruch Autonomii Śląska – 4, Komitet Ryszarda Grobelnego – 2, Lepsze Lubuskie – 2, Bezpartyjni Pomorze Zachodnie – 1. W całym kraju było do zdobycia 555 mandatów.

W przesłanych na prośbę Polskiej Agencji Prasowej (PAP) informacji PKW podała także dane dotyczące poparcia, jakie w wyborach do sejmików uzyskały pozostałe komitety ogólnokrajowe: KNP – 3,89 proc., RN – 1,57 proc., Demokracja Bezpośrednia – 0,81 proc. Pozostałe komitety uzyskały – 8,07 proc.

Jak głosowaliśmy

PO wygrała wybory do sejmiku województwa zachodniopomorskiego, pomorskiego, lubuskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego, opolskiego, śląskiego, dolnośląskiego.

PiS zdobyło najwięcej mandatów w wyborach do sejmiku w województwach: podkarpackim, podlaskim, lubelskim, małopolskim, mazowieckim i łódzkim.

PSL zwyciężyło w sejmiku województw: świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego.

W wyborach do sejmików na PiS zagłosowało 3 mln 238 tys. 199 głosów (26,85 proc.), na PO 3 mln 179 tys. 210 głosów (26,36), na PSL – 2 mln 855 tys 996 głosów (26,85 proc.), SLD - Lewica Razem 1 mln 59 tys. 74 głosy (8,78 proc.).

Na kandydatów Kongresu Nowej Prawicy do sejmików wojewódzkich głosowało 469 tys. 308 osób (3,89 proc.), na kandydatów Ruchu Narodowego – 188 tys. 767 osób (1,57 proc.), Demokracji Bezpośredniej – 97 tys. 889 osób ( 0,81 proc.) a na pozostałe komitety 972 tys. 804 osób (8,07 proc.)

Łącznie w kraju w głosowaniu do sejmików wojewódzkich oddano 12 mln 61 tys. 247 głosów.

 Błędy na Śląsku

Pierwotnie na konferencji prasowej PKW podała błędny wynik wyborów z województwa śląskiego. Wojewódzka komisja wyborcza poinformowała, że PiS zdobyo 16 mandatów w sejmiku, a PSL 5; PKW błędnie podało, że było to odpowiednio 14 i 7; błąd wpłynął na ogólną podaną na konferencji liczbę mandatów PiS i PSL, co PKW w nocy skorygowała. Dane procentowe nie uległy zmianie i PAP potwierdził to w PKW.

Skąd różnica mandatów?

Członkowie komisji wyjaśniali, że podany odsetek dotyczy liczby głosów oddanych na poszczególne partie w całym kraju, a mandaty przydziela się w poszczególnych województwach. Stąd różnica pomiędzy liczbą uzyskanych mandatów – których najwięcej otrzymało PO, a odsetkiem oddanych głosów – gdzie najlepsze jest PiS.

Jak tłumaczył szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki, wybory do sejmików są wyborami proporcjonalnymi, a system podziału mandatów polega na tym, że mogą w nim uczestniczyć tylko te komitety, które przekroczyły 5-procentowy próg. Liczy się głosy w skali województwa i tylko te komitety dalej uczestniczą w podziale mandatów. Jednak sam podział mandatów następuje w okręgach wyborczych, a nie w skali całego województwa. Dlatego podział mandatów nie przekłada się wprost proporcjonalnie na odsetek uzyskanych przez komitet głosów.

Plaga nieważności

Jak poinformowała PKW, w skali kraju, w wyborach samorządowych na wszystkich szczeblach oddano 9,76 proc. głosów nieważnych. Dla porównania w 2010 r. było 7,89 proc. nieważnych głosów.

W wyborach do rad gmin i w miastach na prawach powiatu oddano 5,16 proc. głosów nieważnych; w wyborach do rad powiatu – 16,67 proc.; w wyborach do sejmików wojewódzkich – 17,93 proc. W wyborach na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast stwierdzono 2,14 proc. głosów nieważnych.

Szef PKW Stefan Jaworski poinformował również, że w wyborach do sejmików wojewódzkich najwięcej głosów nieważnych oddanych zostało w woj. wielkopolskim – 22,77 proc., w woj. lubuskim – 20,54 proc., w woj. warmińsko-mazurskim 19,86 proc.

Najniższy wskaźnik głosów nieważnych został odnotowany w woj. podlaskim – 14,57 proc.

W oczekiwaniu na obwieszczenia

Jaworski zapowiedział, że zbiorcze wyniki wyborów samorządowych w skali kraju zostaną ogłoszone po tym, gdy PKW otrzyma drogą elektroniczną od wszystkich komisarzy wyborczych obwieszczenia o wynikach wyborów w województwach.

Poinformował, że wszystkie terytorialne komisje wyborcze zakończyły prace, sporządziły protokoły i podały je do publicznej wiadomości.

Przypomniał, że na podstawie otrzymanych protokołów od wszystkich terytorialnych komisji komisarze wyborczy sporządzają obwieszczenia o wynikach wyborów – do rad gmin, powiatów, sejmiku oraz na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast – na obszarze danego województwa.

Wczoraj przed północą obwieszczenia takie zostały udostępnione na stronach internetowych 7 wojewódzkich komisarzy wyborczych oraz na stronie PKW.

Obwieszczenie o zbiorczych wynikach PKW opublikuje na swojej stronie internetowej – jak powiedział przewodniczący – najprawdopodobniej dziś.

Czaplicki zapewnił, że kalkulator wyborczy, czyli podstawowe narzędzie, w które wyposażone są obwodowe komisje wyborcze, działał poprawnie.

Mówił, że w II turze wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast liczenie głosów nie powinno sprawiać kłopotu.

Jaworski przypomniał, że II tura wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast odbędzie się 30 listopada w 890 gminach.

IK, PAP

NaszDziennik.pl