Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej jest sprzeczna z polską Konstytucją. Co więcej, wprowadza niebezpieczną ideologię gender, genderowy sposób rozumienia i walczenia z przemocą.
Warto zaznaczyć, że jeśli chodzi o takie instrumentarium czysto techniczne, to Polska niejednokrotnie spełnia wyższe standardy w kwestii polityki antyprzemocowej niż przewiduje to unijna Konwencja. I są one skuteczne. Dowodem na to są wyniki badań Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej, w świetle których wypadliśmy najlepiej na tle innych państw członkowskich UE – Polska jest tym krajem UE, w którym jest najniższy wskaźnik przemocy wobec kobiet. Nasze mechanizmy są dobre. Oczywiście możemy je ulepszać, ale do tego nie potrzebujemy ratyfikacji manifestu ideologicznego, jakim jest dokument Rady Europy, którego przyjęcie nie będzie prowadziło do zmniejszenia skali przemocy, a może raczej prowadzić do eskalacji zjawisk przemocowych.
Bulwersujące jest to, że Konwencja nakazuje uwzględnianie informacji o niestereotypowych rolach genderowych na wszystkich etapach nauczania. Niepokoi również to, że dokument Rady Europy zobowiązuje do wykorzeniania kultury, zwyczajów oraz tradycji, stygmatyzując również naturalne role kobiece i męskie.
Konwencja przewiduje także istnienie komitetu monitorującego realizowanie założeń tego dokumentu, który – jak wskazuje praktyka funkcjonowania innych ciał monitorujących umowy międzynarodowe – będzie przypisywał sobie prawo do wykładni traktatu, oceniając wdrażanie postanowień Konwencji z uwzględnieniem płci społeczno-kulturowej.
Wdrożenie do polskiego prawa rozwiązań konwencyjnych będzie skutkowało ponoszeniem istotnych zobowiązań finansowych przez Polskę, których beneficjentami nie będą obywatele RP.
Te wszystkie niebezpieczeństwa związane są z wdrożeniem unijnego dokumentu do naszego porządku prawnego. Oczywiście akty przemocy wobec kobiet są niedopuszczalne i nie można ich tolerować. Jednak mamy wystarczającą infrastrukturę wsparcia ofiar przemocy i nie musimy przyjmować ideologicznych dokumentów.