Zrozpaczona matka prosi, żeby napisać: „Kinga, Klaudia i Sabinka cały czas mają rodziców, którzy na nie czekają w domu”.
Dramat rodziny trwa od grudnia. Sąd nie wyznaczył terminu kolejnej rozprawy, choć wymagana opinia z rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego wpłynęła już kilka tygodni temu.
Sąd uchyla się od wyznaczenia terminu kolejnej rozprawy, choć ma wszelkie wymagane opinie, i tłumaczy, że musi odpowiedzieć na pisma, które wpłynęły do niego po interwencji Fundacji Rzecznik Praw Rodziców. Stowarzyszenie wystosowało pisma m.in. do rzecznika praw obywatelskich, ministra sprawiedliwości, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Prawnicy, z którymi rozmawialiśmy, uważają, że takie tłumaczenie sądu jest kuriozalne, ponieważ odpowiedź na pisma nie powinna mieć związku z wyznaczeniem terminu rozprawy.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.
Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym