Pod koniec lat 40. jeden z dowódców powojennego podziemia na Mazowszu, chorąży Witold Borucki „Babinicz”, przeczuwając nieuchronność swego losu, w ostatnim wystawionym przez siebie dokumencie zwrócił się do władz przyszłej, niepodległej Polski z wezwaniem o uhonorowanie walki swoich podkomendnych. O ocalenie pamięci o nich. To, czy wygrali tę ostatnią, najważniejszą batalię swojego życia – o naszą pamięć o nich – zależy już teraz tylko od nas.
– Chciałbym zapewnić, że naszym obowiązkiem jako rządu polskiego jest i będzie zawsze wspieranie takich idei i dzieł jak Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce – deklaruje szef resortu kultury, wicepremier Piotr Gliński. Prezydent miasta Janusz Kotowski podpisał wczoraj z ministrem umowę na budowę placówki. Resort kultury zobowiązał się do sfinansowania w latach 2016-2018 całości budowy, na którą rząd przeznaczył 35 mln złotych.
– Dziś spełniamy nasz obowiązek wobec Polski, spełniamy obowiązek wobec Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych, najwierniejszych z wiernych, którzy podjęli walkę z okupacją komunistyczną – mówił po podpisaniu umowy prof. Piotr Gliński.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.
Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym