Po kilku latach poszukiwań IPN natrafił w końcu na szczątki żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z oddziału Henryka Flamego ps. „Bartek”, których bestialsko zamordował UB w 1946 r.
– Nie mam wątpliwości, że to żołnierze oddziału „Bartka” – mówi nam prof. Krzysztof Szwagrzyk, szef Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN. Oznacza to przełom w poszukiwaniach. – Po czterech latach przyszedł efekt – wskazuje nasz rozmówca. – Świadczą o tym przede wszystkim szczątki ludzkie, miejsce ich zlokalizowania, to, w jaki sposób są wrzucone do tych dołów. Wszystko to pozwala nam określać tę polanę jako miejsce spoczynku żołnierzy oddziału „Bartka” – podkreśla historyk.
Do tej pory udało się odnaleźć szczątki co najmniej czterech osób. – Przystępujemy do ich eksploracji. Są one położone w pobliżu spalonego, wysadzonego baraku, tam gdzie znaleźliśmy dwa ryngrafy z Matką Bożą Częstochowską, orzełki w koronie, fragmenty sprzączek, klamer z mundurów, z wyposażenia wojskowego oraz dużo amunicji – relacjonuje prof. Szwagrzyk.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.
Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym