Mieszkańcy Jarosławia, samorządowcy, wojsko i przedstawiciele stowarzyszeń kresowych zebrali się na miejscowym Starym Cmentarzu przed symbolicznym obeliskiem, aby odmówić modlitwy w intencji pomordowanych i uczcić pamięć ofiar zbrodni ludobójstwa, której apogeum miało miejsce w krwawą niedzielę 11 lipca 1943 r. Oddziały OUN-UPA zaatakowały równocześnie 99 polskich wsi na Wołyniu, dokonując krwawych mordów. Akcja banderowców była zaplanowana, a jej celem była czystka etniczna, wymordowanie i wypędzenie z Wołynia i Małopolski Wschodniej Polaków. Uczestnicy obchodów w Jarosławiu podkreślali potrzebę przekazywania kolejnym pokoleniom prawdy o zbrodni wołyńskiej i jej okrucieństwie. Nie po to, aby rozdrapywać wciąż niezabliźnione rany, ale po to, żeby przekazywać pamięć o ludobójstwie kolejnym pokoleniom, aby nigdy więcej podobne akty ludobójstwa nie miały już miejsca. Wskazywali, że konieczne jest potępienie banderowskiej, antypolskiej ideologii nie tylko na poziomie gestów, ale także w takich zapisach prawa w Polsce, które jednoznacznie postawią ją w jednym szeregu z faszyzmem i stalinizmem.
Uroczystości w Jarosławiu odbyły się przed pomnikiem odsłoniętym trzy lata temu, w 70. rocznicę rzezi wołyńskiej.
Podobne uroczystości upamiętniające 73. rocznicę zbrodni odbyły się już w niedzielę w Przemyślu, gdzie ulicami miasta przeszedł Marsz Pamięci Wołynia, a przedstawiciele lokalnych władz, Kresowiacy oraz młodzież złożyli kwiaty i zapalili znicze na cmentarzu Wojskowym przy symbolicznym grobie-pomniku ofiar tragedii wołyńskiej. Uroczystościom towarzyszył Apel Pamięci i Salwa Honorowa Kompanii Honorowej Wojska Polskiego.