Zakończyły się Światowe Dni Młodzieży w diecezjach i we wtorek rozpoczęły się centralne uroczystości w Krakowie. To czas modlitwy, ale także okazja do promocji naszego kraju. Jaki obraz Polski zabiorą młodzi do swoich domów?
Przez prawie dwa tygodnie cały świat patrzy na Polskę. Jestem bardzo dobrej myśli, że ten czas przyniesie wielkie owoce nie tylko duchowe, ale też wizerunkowe. ŚDM są szansą, którą stara się wykorzystać rząd. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej przygotowały wspaniałe publikacje na temat Polski i jej wkładu w losy świata i Kościoła. Młodzi pielgrzymi mają okazję poznać najpiękniejsze karty z naszej historii, a – jak wiemy – nie mamy się czego wstydzić. Uważam, że publikacja ta jest świetnym pomysłem, którego bardzo gratuluję.
Publikacje to jedno, ale nic nie zastąpi osobistych kontaktów z rówieśnikami. W ciągu ostatnich dni młodzież z całego świata gościła w naszych domach. Przyjęliśmy ich z sercem, oferując wszystko to, co mamy najlepsze. Podczas tego czasu w młodych wytworzył się wspaniały obraz Polski, pełen gościnności i wartości katolickich.
Myślę, że to przyniesie rewelacyjne skutki. Ogromny wysiłek rodzin, Kościoła oraz władz państwowych, który włożono w organizację Światowych Dni Młodzieży w diecezjach, spowoduje wielkie dobro.
Organizacja Światowych Dni Młodzieży zrywa z pewnym mitem, że za kreowanie naszego wizerunku w świecie odpowiada państwo. Każdy z nas na te kilka dni stał się ambasadorem Polski w świecie. Przyjmując gości do naszych domów pokazywaliśmy im, czym żyją nasze rodziny, jak otwartymi osobami jesteśmy i jak piękna jest Polska. Młodzi ludzie zwiedzili każdy zakątek naszego kraju. Gdy po centralnych uroczystościach wrócą do swoich krajów, będą marzyć o kolejnej wizycie w Polsce.
Na nic się zda propaganda mediów liberalnych na Zachodzie, przedstawiająca fałszywy obraz naszej Ojczyzny, gdy my oddaliśmy młodym serce.
Po diecezjach czas na Kraków. Jestem pełna obaw co do bezpieczeństwa pielgrzymów. Ostatnie wydarzenia pokazały, że islamscy terroryści stosują coraz to nowe sposoby, aby Europa żyła w strachu. Jednak uważam, że nie możemy poddać się ciemnościom. Musimy pokazać, że wiara jest silniejsza niż strach.
Wierzę, że nie tylko polskie służby nad nami czuwają, ale robi to także Bóg i św. Jan Paweł II. Dlatego musimy być czujni i bezwzględnie przestrzegać poleceń porządkowych. Prawdziwi profesjonaliści pracują nad tym, aby nic złego się nie stało.
Więc głowa do góry. Jak byliśmy jedną wielką rodziną w diecezjach, tak bądźmy i teraz. Polska jest piękna. Niech i nasi goście ją taką widzą.