logo
logo

Zdjęcie: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik

„Chleba naszego powszedniego”

Poniedziałek, 7 listopada 2016 (21:24)

Aktualizacja: Poniedziałek, 7 listopada 2016 (21:24)

Dziś w Miejskim Domu Kultury w Łańcucie odbyła się premiera filmu pt. „Chleba naszego powszedniego” ukazującego historię rodziny Sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci.

Film powstał z inicjatywy kierownictwa Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie, został zrealizowany w dwóch warstwach – dokumentalnej i fabularnej. To z jednej strony próba przybliżenia tragicznych wydarzeń z 1944 r., ale przede wszystkim upamiętnienie bohaterskiej rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów z Markowej k. Łańcuta. To film historyczny, dokumentacyjny, w którym wykorzystano także wspomnienia żyjących ludzi, mieszkańców Markowej, świadków zdarzeń sprzed lat, ale także krewnych Józefa i Wiktorii Ulmów. Ten dokument – w dużej mierze oparty na zachowanych fotografiach sprzed lat autorstwa Józefa Ulmy – został uzupełniony o pięć scen fabularnych z życia rodziny Ulmów.

To także film edukacyjny, a jego twórcom zależy, żeby obraz mogli obejrzeć nie tylko mieszkańcy Podkarpacia, ale także innych regionów Polski. Film, którego budżet trudno porównywać z wielkimi produkcjami kina, trwa niewiele ponad godzinę.

Reżyserem scen fabularnych jest Kornel Pieńko, zaś autorem zdjęć do scen fabularnych jest Kamil Krawiec. W rolę Wiktorii Ulmy wcieliła się Ewa Mrówczyńska z rzeszowskiego Teatru „Maska”, zaś Józefa Ulmę zagrał Robert Żurek, aktor Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.

W domu małżeństwa Józefa i Wiktorii Ulmów w Markowej przez ponad dwa lata schronienie znalazło ośmioro obywateli narodowości żydowskiej z dwóch żydowskich rodzin Szallów i Goldmanów. Zadenuncjowani zostali zamordowani przez żandarmerię niemiecką rankiem 24 marca 1944 r. Wraz z nimi rozstrzelano dobroczynną polską rodzinę: Józefa, brzemienną Wiktorię i ich sześcioro dzieci. W uznaniu bohaterskich zasług, w 1995 r. małżeństwo Ulmów zostało zaliczone do grona „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”, a Markowa stała się symbolem pomocy Polaków dla ludności żydowskiej podczas niemieckiej okupacji. Męczeńska ofiara i przykład życia Józefa i Wiktorii oraz ich dzieci stały u podstaw trwającego od 2003 r. procesu beatyfikacyjnego, który obecnie jest na etapie rzymskim. Według szacunków Polacy w okresie II wojny światowej uratowali przed zagładą między 30 a 100 tysięcy Żydów. Tylko w Markowej w ośmiu polskich domach uratowano 21 Żydów. Heroizmem wykazały się także dwie rodziny Barów, rodzina Przybylaków, Szylarów i Cwynarów, które mimo tragedii Ulmów i strachu, jaki padł na wieś, nadal niosły pomoc Żydom.

W marcu tego roku w Markowej otwarto Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów.

 

Mariusz Kamieniecki

NaszDziennik.pl