Tablica poświęcona rzekomym polskim zbrodniom na czerwonoarmistach, którzy trafili do polskiej niewoli po wojnie polsko-bolszewickiej, znalazła się na placyku przy wejściach do polskiej i rosyjskiej części memoriału. Stoi tam wagon, typowy środek transportu więźniów w ZSRS w czasach stalinowskich. Obok od lat znajdowała się tablica informująca o systemie Gułagu, wywózkach i zesłaniach. Traktowano ją jako rozszerzające historyczną perspektywę uzupełnienie ekspozycji poświęconej samej zbrodni katyńskiej. Teraz mowa jest tam nie o represjach stalinowskich, ale domniemanych polskich winach wobec sowieckich jeńców.
Informację o nieprawdziwej ekspozycji podał jako pierwszy lokalny portal smoldaily.ru. Dwie tablice przedstawiają interpretację losu krasnoarmiejców w Polsce niezgodną z ustaleniami polskich i rosyjskich historyków. „Jak świadczą raporty Czerwonego Krzyża, doniesienia władz polskich i świadectwa Amerykańskiego Związku Młodzieży Chrześcijańskiej i inne dokumenty, warunki przetrzymywania jeńców w obozach były rozpaczliwe. Wilgotne i źle ocieplane baraki i półziemianki, złe i nieregularne wyżywienie, ostre niedobory obuwia i odzieży, choroby zakaźne, grubiańskie i surowe traktowanie jeńców, nadużycia obozowej administracji – wszystko to doprowadziło do śmierci dziesiątków tysięcy krasnoarmiejców. O dokładną liczbę poległych historycy spierają się dotąd. W czasie 20 miesięcy wojny w polskiej niewoli znalazło się ok. 157 tys. krasnoarmiejców. Do Ojczyzny po wojnie powróciło 75 tys.” – głosi wyróżniony napis.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.
Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym