logo
logo

Historia

Wystawa IPN „Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma” pokazuje skalę zbrodni ukraińskich nacjonalistów Zdjęcie: Mateusz Marek/ Nasz Dziennik

Antypolska prowokacja

Środa, 11 lipca 2018 (03:27)

Skandaliczne słowa o dokonaniu przez Armię Krajową „ludobójstwa” na Ukraińcach w Sahryniu w 1944 r. naruszają przepisy o znieważeniu Narodu Polskiego – uważa wojewoda lubelski.

 

Przemysław Czarnek skierował w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury w Zamościu. Chodzi o wypowiedź prezesa Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie Grzegorza Kuprianowicza podczas uroczystości sprzed kilku dni w Sahryniu z udziałem prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. Powiedział on, że „ta zbrodnia przeciwko ludzkości popełniona została przez członków narodu polskiego, partyzantów Armii Krajowej będących żołnierzami Polskiego Państwa Podziemnego”.

– W moim przekonaniu tym samym ten ukraiński obywatel naszego państwa mógł naruszyć art. 133 kodeksu karnego, znieważając Naród Polski, jak i art. 55 ustawy o IPN. Dlatego właśnie skierowałem zawiadomienie do prokuratury – stwierdził Czarnek.

Wojewoda lubelski podkreśla w zawiadomieniu do prokuratury, że „próba przypisania odpowiedzialności za wydarzenia z 10 marca 1944 roku członkom narodu polskiego stanowi próbę zaprzeczenia zbrodniom ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką”. „Wypowiedź Pana Grzegorza Kuprianowicza dąży do rozproszenia odpowiedzialności i odwrócenia uwagi, a w konsekwencji do zaprzeczenia zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, poprzez przerzucenie ciężaru odpowiedzialności na bliżej nieokreślonych członków narodu polskiego, partyzantów Armii Krajowej będących żołnierzami Polskiego Państwa Podziemnego, dodatkowo negatywnie nacechowując wydarzenia poprzez formułowanie określeń o ’zbrodni przeciwko ludzkości’” – pisze Czarnek.

– To jest całkowite kłamstwo, tam nie było ludobójstwa. Nie można tego porównywać. Nie można oczywiście nazywać tego, co się wydarzyło w Sahryniu, tak jak to zrobił pan doktor Kuprianowicz, ludobójstwem – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” poseł Sławomir Zawiślak, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Okręg Zamość. – Dla mnie ta sytuacja jest żenująca. Chcemy pojednania, ale w prawdzie. Czekamy, żeby Ukraińcy zrozumieli, że nie można tych sytuacji porównywać. To jest skandal, to, co się stało. Dziękuję panu wojewodzie, że tę kwestię upublicznił – dodaje Zawiślak.

Jak podkreśla IPN, podczas prowadzonego kilka lat śledztwa, po zbadaniu akcji przeprowadzonej w dniach 9-10 marca 1944 roku w Sahryniu, Łaskowie, Szychowicach i innych miejscowościach powiatu hrubieszowskiego przez oddziały AK i BCh, nie stwierdzono, żeby doszło do popełnienia przestępstwa.

Drogi Czytelniku,

cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.

Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym

Zenon Baranowski

Nasz Dziennik