To była podniosła i wzruszająca uroczystość z udziałem najwyższych władz państwowych, ale i wielu młodych, którzy dopiero w tych dniach dowiadują się, kim był bohaterski obrońca polskiego Wybrzeża w 1939 roku. W Kwaterze Pamięci na cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywiu został wczoraj pochowany Józef Unrug i jego małżonka Zofia. Ich ciała zostały sprowadzone z Francji.
Prezydent Andrzej Duda przekazał na ręce Krzysztofa Unruga pośmiertny akt nadania jego dziadkowi stopnia admirała, który oficjalnie został mu przyznany 21 września na wniosek ministra obrony narodowej. Krzysztof Unrug powiedział „Naszemu Dziennikowi”, że dopiero po śmierci dziadka w 1973 roku zrozumiał, jak wielką był on postacią. – Stało się to podczas pogrzebu dziadka w małym kościółku we Francji, kiedy to jako nastolatek zobaczyłem mundury żołnierzy polskich, którzy zjechali z całego świata. Dotarło do mnie wtedy, kim był dziadek i jaką ogromną rolę spełnił – opowiada wnuk admirała.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.
Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym