Czy troska państwa o rodziny może się opierać na wsparciu socjalnym, a pomijać obronę życia?
– Zdecydowanie nie. Dzisiejszemu światu nic nie jest tak bardzo potrzebne jak świadectwo prawdy ludzi wierzących. Życie jest wartością najwyższą, dlatego prawo powinno gwarantować jego ochronę. W dalszej kolejności dopiero troskę o godne życie każdego człowieka. Polska nigdy nie będzie dobrym państwem, jeśli nadal będzie w niej można zabijać dzieci.
Dzisiejsze ustawodawstwo sytuuje nas w szeregu państw jasno odrzucających Dekalog, podczas gdy nasi parlamentarzyści publicznie deklarują związek z wartościami chrześcijańskimi i duża ich część mieni się katolikami. Tak jak w życiu prywatnym i rodzinnym potrafimy się przyznać do chrześcijańskiego systemu wartości, tak zobowiązani do tego jesteśmy także w życiu społecznym i politycznym, niezależnie od pełnionej w nim funkcji. Katolik, który pełni służbę dla państwa na szczeblu samorządowym czy rządowym, nie może lekceważyć katolickich wartości. Bo jak inaczej naprawić państwo polskie? Nie zastąpią tego żadne programy socjalne.
Pieniądze nie zastąpią wartości?
– Troska o życie człowieka jest bardzo ważna, ale nie może być rozumiana tylko w perspektywie „mieć”. Nie stajemy się bardziej wolni przez posiadanie większej ilości dóbr materialnych. Pieniądze są istotnym wsparciem dla rodzin, ale ważniejszym jest kształtowanie ich życia w oparciu o prawdziwe wartości. Najpierw prawo do życia.
W obecnej chwili wydaje się to nieosiągalne, zwłaszcza że na czele sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny stanęła posłanka Lewicy.
– To jest wyjątkowo bulwersująca sprawa, którą trudno zinterpretować inaczej jak podszepty złego. To otworzenie drzwi i przyzwolenie na dalsze zabijanie dzieci w naszym kraju. Lewica na czele komisji, w której kompetencjach znajduje się podniesienie kwestii aborcji, powoduje, że sprawa staje się coraz bardzo niebezpieczna. Teraz nie tylko trudniej będzie zająć się zniesieniem przesłanki eugenicznej, ale rzeczywiste staje się niebezpieczeństwo wywindowania pomysłu aborcji na życzenie i przywilejów dla homoseksualistów.
Z takimi pomysłami lewica wcale się nie kryje.
– Lewica jest zdeterminowana w realizacji swoich postulatów, a w promocji ich nie będzie przebierać w środkach, co widzimy już teraz w ich agresywnym języku. Z tego powodu wyjątkowo ważne jest, by rozbudzić środowiska katolickie i podnosić w dyskusji na temat aborcji katolicki punkt widzenia i argumenty na rzecz obrony życia.
Akcja Katolicka od lat upomina się o przybliżanie chrześcijańskiego wymiaru polityki. Jeśli teraz zabraknie naszej reakcji, co będzie się działo później? Milczenie może sprawić, że lewica coraz głośniej będzie podnosić coraz groźniejsze postulaty.
Nie trzeba przypominać, że ma ich w zanadrzu wiele.
– Trudno zrozumieć te ostatnie posunięcia władzy. Pojawia się pytanie, jaki kształt rodziny teraz będzie promowany w Polsce? W walce o rodzinę zawsze chodzi o człowieka. Jak możemy bronić „ludzkich” wartości, zezwalając na zabijanie ludzi nienarodzonych? Teraz stoimy w absurdalnej sytuacji. Przewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny jawnie neguje naturę kobiety i mężczyzny, popiera środowiska LGBT, uważa aborcję za coś dobrego i nie widzi nic złego w adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Tu się mieści wszystko poza tradycyjnie rozumianą rodziną, która jest jedyną podstawą zdrowego i rozwijającego się społeczeństwa.
Żeby tego właśnie uniknąć, katolicy głosowali na Zjednoczoną Prawicę.
– Wielu wyborców oddało głosy na obóz rządzący, licząc na to, że rząd opowie się za życiem. Tymczasem w pierwszym głosowaniu komisji tylko troje posłów, w tym tylko dwoje ze Zjednoczonej Prawicy nie poparło kandydatury Magdaleny Biejat. Docierają do nas głosy, że powinniśmy wyciszyć emocje, a tymczasem te emocje podnosi właśnie obóz rządzący, oddając bez wystawienia swojego kandydata ważną komisję pod przewodnictwo Lewicy. Sumienie nie pozwala nam milczeć. Dla katolików obrona życia jest sprawą najważniejszą.
Słyszymy, że rząd jest zdeterminowany do zmian opartych na chrześcijańskich wartościach. Dlaczego tego nie widać w konkretnych działaniach? Wielu polityków Zjednoczonej Prawicy uważa się za ludzi związanych z Kościołem, jeśli tak jest, to nie mają się czego bać, bo z nimi jest Chrystus. Dlaczego więc idą na takie kompromisy z wrogami życia? Zwłaszcza że niosąc w świat katolickie wartości, niosą to, co jest dobre dla każdego człowieka. Przestrzeganie przykazania „nie zabijaj” jest dobre dla wszystkich ludzi.
Tym samym godzą się na osłabianie Polski.
– Lewica wie, że promując aborcję, uderza w polską rodzinę, a tym samym w naszą narodową tożsamość, w którą wpisana jest troska o życie i rodzinę. Niszcząc to, niszczą Polskę. Zabijane dzieci, rozbite rodziny i brak trwałego systemu wartości to zniszczona tożsamość kolejnych pokoleń Polaków. Dziecko poczęte in vitro i wychowywane przez parę homoseksualistów nie odnajdzie swej tożsamości, ono zawsze będzie sierotą. To krzywda wyrządzona dzieciom i Polsce. W postulatach lewicy widzimy złe rozumienie wolności i obłudę, zakłamywanie rzeczywistości.
Możemy wobec tego tolerować przedstawiciela Lewicy na czele Komisji Polityki Społecznej i Rodziny?
– Cieszy mnie apel Solidarnej Polski o odwołanie pani Magdaleny Biejat z tego stanowiska. Mam nadzieję, że głosy podnoszone w tej sprawie z różnych kręgów społecznych nie zostaną zbagatelizowane. Diabeł miesza, trzeba być czujnym. Liczę na to, że solidny mandat zaufania, jakim Polacy obdarzyli Zjednoczoną Prawicę, nie zostanie zaprzepaszczony.