i dzieci, i mężczyźni, przedstawiciele polskiego rządu i wielu instytucji – jesteśmy spadkobiercami tego wspaniałego zwycięstwa, które symbolizują husarskie skrzydła i ten okazały pomnik – dodał.
ks. Błażeja Górskiego oraz proboszcza parafii pw. Świętej Trójcy w Komarowie ks. dr. Franciszka Nieckarza.
w XX wieku. Była to też ostatnia wielka bitwa jazdy w historii. 31 sierpnia 1920 roku Polacy, dowodzeni przez płk. Juliusza Rómmla, stoczyli zwycięską potyczkę z 1. Armią Konną Siemiona Budionnego. Wzięło w niej udział ok. 5600 kawalerzystów.
z brązu sylwetki trzech szarżujących kawalerzystów. Całość dopełniają tablice ze znakami pułkowymi, ufundowane przez Instytut Pamięci Narodowej.
– 102 lata temu na tych polach pod Komarowem decydowały się ponownie losy Europy – podkreślił minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas obchodów 102. rocznicy bitwy pod Komarowem.
Według niego to „wielkie zwycięstwo przyniosło wolność Polsce, ale też wolność Europie, co było możliwe dzięki trzem podstawowym cechom żołnierza polskiego, ale także polskiej wspólnoty w tamtym czasie”. – To był kunszt wojskowy, to była wiara w Boga i to była miłość do Ojczyzny – wyjaśnił. Ocenił, że także obecnie te „piękne cechy charakteru polskości decydują o naszych losach współczesnych”.
– Wtedy obroniliśmy Europę, a dziś też mamy wyzwania
w związku z tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, wyzwania współczesne, których nie rozwiążemy, którym nie podołamy, jeżeli nie będziemy potrafili w sobie wyzwolić ciężkiej pracy, kunsztu i profesjonalizmu także
w wymiarze wojskowym, jeżeli nie będziemy pamiętali, że współcześnie, czego dowodzą wydarzenia na Ukrainie
w sposób zupełnie szczególny i oczywisty, że we współczesnym świecie o losach narodów ostatecznie decyduje ich gotowość do miłości własnej wspólnoty. Także do oddania życia za tę wspólnotę – mówił wicepremier.
Nawiązując do uroczystości w Wolicy Śniatyckiej,
prof. Gliński wyjaśnił, że ma ona służyć przede wszystkim oddaniu „hołdu bohaterom, uczestnikom tamtej bitwy wojny polsko-bolszewickiej i tamtego wielkiego wysiłku budowy niepodległości Polski po 123 latach zaborów”. Ale także przypominaniu, pamięci, która „jest ważna dla nas współczesnych, dla przyszłych pokoleń”. – Pamięć jest podstawą funkcjonowania wspólnoty narodowej, jest podstawą kultywowania kultury i tożsamości. Bez pamięci nie przetrwamy – podkreślił.
W tym kontekście przywołał zaangażowanie państwa
i rządu polskiego w tego rodzaju inicjatywy. – To jest obowiązek polskiego rządu, żeby takie miejsca pamięci czcić i budować, instytucjonalizować pamięć – mówił. Przypomniał, że „w tej chwili w Polsce realizujemy ponad 300 projektów muzealnych” dotyczących historii, „o której nie pamiętano – pewnie nieprzypadkowo – przez całe lata”. – Do 89 roku może to było zrozumiałe, bo był komunizm, ale dlaczego tak było po 89 roku? Naprawdę to jest pytanie, które powinniśmy sobie cały czas stawiać – powiedział prof. Piotr Gliński.