logo
logo

Zdjęcie: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik

Ogólnopolski protest leśników, myśliwych, rolników

Piątek, 25 kwietnia 2025 (19:06)

Aktualizacja: Piątek, 25 kwietnia 2025 (22:07)

Do Warszawy zjechali leśnicy, myśliwi, przedstawiciele branży drzewnej i rolnicy, którzy sprzeciwiają się niszczeniu polskiej gospodarki i chcą dymisji minister klimatu
i środowiska.

Protest ludzi lasu, jak podał portal radiomaryja.pl, rozpoczął się przed siedzibą Ministerstwa Klimatu
i Środowiska w Warszawie.

W trakcie dzisiejszej manifestacji Jacek Cichocki
z Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność” zauważył, że leśnicy, myśliwi, rolnicy, mieszkańcy regionów, którzy pracują w branży drzewnej, obawiają się o przyszłość polskich lasów, coraz bardziej ograniczają ich destrukcyjne pomysły rządu.

Protestujacy podczas swoich wystąpień mówili,
że rząd ograniczył gospodarkę leśną pod pretekstem ochrony lasów, a wybrane obszary określił „cennymi przyrodniczo”. Protestujący ostrzegali, że nie było
z tym związanych ani analiz, ani ekspertyz.

Za politykę resortu klimatu płacą lokalni przedsiębiorcy. Walczą o miejsca pracy w regionie, gdzie gospodarka opiera się na lasach, drewnie, na rodzinnych firmach,
które straciły z dnia na dzień dostęp do surowca.

– Domagamy się szacunku dla naszej branży
i zahamowania destrukcji polskiego sektora leśno-
-drzewnego oraz powstrzymania mogącego wkrótce się pojawić w wyniku tej destrukcji blisko 100-tysięcznego bezrobocia – zwrócił uwagę przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność”.

To jeden z postulatów, który znalazł się w dokumencie przekazanym do resortu klimatu.

Swoje problemy przywieźli także rolnicy wspierający leśników – obawiają się nowych, unijnych regulacji. 
Tym razem tych dotyczących torfowisk i terenów podmokłych – oznajmił Damian Morawiecki, współorganizator protestów rolniczych.

– Zapewniano nas, gdzie będą te grunty, wyłącznie torfowiska, które są nieużytkowane rolniczo i będzie
to niecałe 150 tys. hektarów. Zrobiono inaczej
– stwierdził Damian Morawiec.

Unijne regulacje zaakceptowane przez rząd mają wpływ
na 400 tys. ha użytkowanych rolniczo. Zmiany wiążą się bowiem z ograniczeniami dla rolników – nie można wykonywać orki, odnawiać i budować nowych urządzeń melioracyjnych. Regulacje dotkną m.in. hodowców mleka.

– Wszystkie problemy, które spadają na leśników
i gospodarkę leśną, odbijają się rykoszetem również
na nas, na rolnikach – podkreślił Damian Morawiec, rolnik.

Kolejną grupą dziś manifestującą sprzeciw wobec obecnej polityki to leśnicy, którzy akcentowali żal do obecnego kierownictwa Lasów Państwowych, że swoimi działaniami wspiera resort klimatu i próbuje uwiarygadniać atak
na lasy.

– Panie dyrektorze Koss, panie dyrektorze Fijas,
czy wy naprawdę nie boicie się odpowiedzialności karnej
za sprzeniewierzenie dobrego imienia leśników polskich?
– pytał Dariusz Woźniak, jeden z protestujacych.

Protest zakończył się przed budynkiem Dyrekcji
Generalnej Lasów Państwowych.

Galeria zdjęć dostepna jest TUTAJ

AB, www.radiomaryja.pl

NaszDziennik.pl