Dzisiejsze wypowiedzi pani prezydent Dalii Grybauskaite były co najmniej bulwersujące – nie da się bowiem nie dostrzec wyraźnej asymetrii w traktowaniu Polaków na Litwie i mniejszości litewskiej w Polsce.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że Litwini w sposób swobodny funkcjonują w przestrzeni publicznej, a mniejszość litewska jako jedyna w Polsce używa języka ojczystego do nauczania prawie wszystkich przedmiotów w szkole.
Tymczasem Polacy na Litwie muszą ponosić wielotysięczne kary z tytułu używania tablic informacyjnych na prywatnych posesjach. Nie da się określić tego inaczej niż dyskryminacja.
Dzisiejsze zachowanie litewskiej prezydent bagatelizujące dyskryminowanie Polaków na Litwie dowodzi niestety, że trudno spodziewać się w najbliższym czasie przełomu w tej sprawie.
Autor jest posłem do Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS.