Nieprzyznanie w 2013 roku przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ) grantów mediom polonijnym w Europie Zachodniej, Australii i USA skazuje wiele z nich na zawieszenie lub zamknięcie działalności.
Swoje obawy i zaniepokojenie przedstawiciele tych mediów wyrazili w liście skierowanym do MSZ oraz szefów sejmowej i senackiej komisji ds. Polonii. List został skierowany do dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą w MSZ Barbary Tuge-Erecińskiej, a także do przewodniczącego senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Andrzeja Persona oraz przewodniczącego sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą Adama Lipińskiego.
W liście przedstawiciele kilkunastu polonijnych czasopism i portali internetowych podkreślają, że skromne środki, jakie mogą pozyskać od lokalnych sponsorów, nie starczają na pokrycie nawet podstawowych kosztów utrzymania redakcji. „I nie chodzi tu tylko o koszty druku czy dystrybucji, gdyż te obniżamy do minimum, rozwijając wydania w wersji elektronicznej” – zaznaczono w liście.
Jak podkreślono, bez dotacji z Warszawy wiele redakcji nie jest w ogóle w stanie kontynuować działalności.
„Tym większe jest nasze zdumienie i rozczarowanie decyzją Ministerstwa Spraw Zagranicznych o nieprzyznaniu w bieżącym roku grantu na wspieranie działalności, rozwoju i modernizacji mediów polonijnych w Europie Zachodniej, Australii i Stanach Zjednoczonych, skazując wielu z nas tym samym na zawieszenie lub zamknięcie swojej działalności” – czytamy w liście.
Zwrócono w nim uwagę na art. 6 Konstytucji, który mówi, że państwo polskie powinno wspierać Polaków za granicą w utrzymywaniu łączności kulturowej z Ojczyzną.
„W tym zadaniu pomagamy właśnie my (...). Ufamy, że wszystkim państwu, czytającym te słowa, towarzyszy silne poczucie odpowiedzialności za Polonię i chęć wspierania rodaków, którzy przecież częściej z konieczności niż z wyboru znaleźli się na emigracji. Liczymy, że podejmą państwo stosowne działania, które uratują nas przed koniecznością zawieszenia działalności” – napisali redaktorzy polonijnych mediów.
Według sygnatariuszy listu, dzisiejsza migracja Polaków, głównie w celach zarobkowych, niesie ze sobą ryzyko asymilacji, jakże często mylonej z integracją, toteż na mediach polonijnych spoczywa obecnie szczególna odpowiedzialność.
„Z jednej strony naszym zadaniem jest umożliwienie polskim emigrantom możliwie najlepszego życiowego startu w nowym kraju pobytu, poprzez dostarczenie praktycznych informacji, jak odnaleźć się w gąszczu przepisów prawnych i reguł nowego społeczeństwa. Z drugiej jednak strony naszym zadaniem jest dbanie o podtrzymywanie stałej więzi z Polską, aby przeciwdziałać zjawisku utraty tożsamości narodowej przez migrantów” – przekonują autorzy listu.
Szef sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą Adam Lipiński (PiS) powiedział, że nieprzyznanie grantu to pokłosie przesunięcia głównego ciężaru finansowania współpracy z Polonią z Senatu do MSZ. Jak powiedział, od początku był przekonany, że ta decyzja może spowodować cofnięcie lub ograniczenie finansowania różnych polonijnych projektów. – Będziemy się tą sprawą zajmowali bardzo dokładnie. Jak dostanę ten list, to będę chciał zwołać dość szybko posiedzenie komisji, możliwe, że za dwa tygodnie – zadeklarował Lipiński.