Stoch uzyskał 137 i 135 metrów, za co otrzymał łącznie 305,2 pkt. Do Krafta (139,0 i 134,5 m) stracił 2,8 pkt, natomiast trzeciego w klasyfikacji Austriaka Michaela Hayboecka (135,0/133,0) wyprzedził o 9 pkt. Taka sama kolejność była po pierwszej serii.
Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi po raz 35. w karierze znalazł się czołowej trójce zawodów Pucharu Świata. Jeśli chodzi o konkursy Turnieju Czterech Skoczni – dokonał tej sztuki po raz trzeci. 4 stycznia 2013 roku był drugi w austriackim Innsbrucku, a dokładnie rok później zajął tam trzecie miejsce.
– Nie miałem obaw o zdrowie, bo z każdym dniem było coraz lepiej. Wiedziałem, że moja dyspozycja jest stabilna – przyznał przed kamerami TVP Stoch, który opuścił niedawne mistrzostwa Polski z powodu przeziębienia.
– Wykonałem tutaj dobrą pracę. Oddałem sześć dobrych skoków w Oberstdorfie. Tak dobrze jeszcze tutaj nie było – dodał polski zawodnik.
Dobrze w Niemczech zaprezentował się Żyła, który za dwa skoki po 133,0 m otrzymał notę 291,9 pkt, dającą mu siódme miejsce. Dwunasty Kot skoczył 129,5 i 133,0 m, szesnasty Dawid Kubacki 129,5 i 131,0 m, a osiemnasty Hula 129,0 i 128,5 m.
W pierwszej serii konkursowej w Oberstdorfie – zgodnie z tradycją TCS – zawodnicy rywalizowali w parach. Tej rundy nie przebrnęli Klemens Murańka (119 m) i Jan Ziobro (115 m), który zdecydowanie przegrał bezpośredni pojedynek z Żyłą.
Ubiegłoroczny triumfator TCS Słoweniec Peter Prevc zajął w piątek 10. miejsce (130,0/135,0), ale nie był najlepszym z braci Prevców. Ósme miejsce zajął Cene (132,5/132,0), natomiast Domen, który pozostał liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, był dopiero 26. Skoczył 124,5 oraz 127,0 m.
Stoch w klasyfikacji łącznej PŚ zajmuje czwarte, a Kot szóste miejsce.
Kolejne zawody 65. Turnieju Czterech Skoczni odbędą się 1 stycznia w niemieckim Garmisch-Partenkirchen. Dzień wcześniej rozegrane zostaną tam kwalifikacje.