Z powodu poważnej choroby żony Dawid Kubacki opuścił końcówkę poprzedniego sezonu. Tuż przed konkursem Pucharu Świata w Vikersund wycofał się z rywalizacji; przez nieobecność stracił miejsce na podium w klasyfikacji końcowej cyklu.
Podczas ceremonii za klasyfikację końcową cyklu zajmujący trzecie miejsce Lanisek okazał solidarność z polskim skoczkiem: wszedł na podium z tekturową podobizną Kubackiego, który ostatecznie został sklasyfikowany na czwartej pozycji. „Dawid powinien być drugi, może trzeci. Był bardzo mocny w tym sezonie. Może Halvor (Granerud) był lepszy w drugiej części sezonu. Dawid pokazał, jak wielkim jest człowiekiem i sportowcem” – powiedział wówczas przed kamerą Eurosportu łamiącym się głosem i ze łzami w oczach Lanisek.
Dziś w Planicy prezydent Andrzej Duda, który składa oficjalną wizytę w Słowenii, odznaczył Laniska Złotym Krzyżem Zasługi za wyjątkową postawę sportową. „Wielu ludzi uważa, że w sporcie zawodowym na najwyższym światowym poziomie nie ma litości i sentymentów, jest po prostu walka. Anze Lanisek pokazał, że jest inaczej, że w tym sporcie na najwyższym poziomie są ludzie szlachetni, że obok rywalizacji i walki o zwycięstwo jest także przyjaźń i poczucie sportowej uczciwości” – powiedział polski prezydent podczas uroczystości. Andrzej Duda podziękował Laniskowi za okazany znak przyjaźni i podkreślił, że postrzega go jako element edukacji i wychowania, zwłaszcza młodego pokolenia.
Odznaczony sportowiec zaznaczył, że fair play to najważniejsza zasada w sporcie. „Powtórzyłbym ten gest jeszcze raz, bo bardzo szanuję decyzję Dawida, który wrócił do domu, do chorej żony” – podkreślił Lanisek.
Dawid Kubacki podziękował prezydentowi za odznaczenie słoweńskiego kolegi. „Cieszę się, że została doceniona normalna postawa. Wiem, że Anze nie zrobił tego, bo chciał rozgłosu. Postąpił tak, jak uważał, że trzeba postąpić. Za to mu już wiele razy dziękowałem, dzisiaj dziękuję jeszcze raz” – powiedział polski skoczek.